1. Liga Futsalu. Unikat Osiek - Malwee Łódź
Trener Unikatu Osiek może się cieszyć z pierwszej wygranej w tym sezonie. Po zakończonym meczu drużyna nie wracała do szatni ze spuszczonymi głowami. Zawodnicy byli bardzo szczęśliwi i nie kryli radości.
Początek spotkania należał do Unikatu. Osieczanie strzelili dwie bramki i wydawało się, że reszta spotkania będzie przebiegać pod dyktando żółto-czerwonych. Nic z tego. Zawodnicy Malewee potrafili się zmobilizować i to oni strzelali kolejne bramki. Wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie.
Po przerwie jednak zespół z Osieka strzelił wyrównującą bramkę, ale goście koniecznie chcieli wygrać to spotkanie. Wycofali nawet bramkarza, który przeszedł na pozycje rozgrywającego. Taki manewr jednak się nie i gospodarze strzelali do pustej bramki. Klasą dla siebie był Sebastian Łoś, który do bramki łodzian trafił cztery razy.
1. Liga Futsalu. Unikat Osiek - Malwee Łódź. Pomeczowa radość ze zwycięstwa
W dzisiejszym spotkaniu zabrakło trzech podstawowych zawodników. Pojawiły się pytania dlaczego.
Mateusz Wróblewski i Jakub Pukłacki nie stawili się na żadnym treningu w tym tygodniu, co automatycznie dyskwalifikowało ich z gry w dzisiejszym meczu. Dawid Bochuciński natomiast został zawieszony na dwa mecze z powodu niestawienia się na mecz z KS Gniezno.
Trener Marcin Białek poinformował, że w poniedziałek będzie kontaktował się z tymi zawodnikami i rozmawiał o ich dalszej przyszłości w naszym Klubie.
1. Liga Futsalu. Unikat Osiek - Malwee Łódź 8:4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?