Piast Gliwice: Petasz dwa razy pokonał Nalepę

"Peti" dał znać o sobie już w 11 minucie, kiedy huknął z 30 metrów w poprzeczkę bramki gości. Dobitkę Olgierda Moskalewicza obronił debiutujący w Piaście Maciej Nalepa. Podopieczni trenera Dariusza Fornalaka obudzili się dopiero po 25 minutach, a formę Krzysztofa Pyskatego sprawdził strzałem zza pola karnego Roman Maciejak.

To był tylko chwilowy zryw, bo Pogoń znów doszła do głosu. Wprawdzie Nalepa poradził sobie ze strzałem Moskalewicza, ale w 40 minucie wyciągał już piłkę z siatki. Rzut wolny wykonywał Przemysław Pietruszka. Po główce interweniującego Kamila Glika piłka trafiła w poprzeczkę, a następnie spadła na głowę Petasza. Ten bez trudu umieścił ją w bramce Piasta.

- Miałem dużo miejsca i czasu, mogłem spokojnie przymierzyć - przyznał strzelec gola.

Jeszcze przed przerwą Nalepa był dwa razy w opałach za sprawą Macieja Mysiaka. Pogoń również od początku drugiej połowy zdecydowanie atakowała. W 47 minucie Maciej Ropiejko strzelił bramkę dla "Portowców", nieuznaną jednak przez sędziego (spalony).

Wynik ustalił Petasz w 78 min, otrzymując świetne podanie od Moskalewicza. Znów miał dużo miejsca i strzałem lewą nogą z pola karnego pokonał bez-radnego bramkarza Piasta.

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 2:0

Bramki 1:0 Piotr Petasz (40-głową), 2:0 Piotr Petasz (78)
Widzów 5000
Sędziował Jarosław Chmiel (Warszawa)

Pogoń Pyskaty - Nowak, Hrymowicz, Mysiak, Woźniak - Wólkiewicz (68. Rogalski), KomanI, Pietruszka, Petasz - Ropiejko (60. Kowal), Moskalewicz (89. Rydzak)

Piast Nalepa - Kaszowski, GlikI, Kowalski, ChylaszekI(88. Michniewicz) - Smektała, Krzycki, Łudziński (68. Pietroń), Seweryn, Sedlacek (46. Podgórski) - Maciejak