Zaniedbane krzyże
Przypomnijmy: mieszkańcy Fordonu poskarżyli się, że administrator cmentarza nie utrzymuje porządku. Mówili o gruzie, chwastach, zniszczonych krzyżach, nawet o kościach, na jakie odwiedzający to miejsce się natknęli. Jarosław Dymarkowski jest administratorem. Tłumaczył, że gruz wywożony jest regularnie, raz na miesiąc.
- Nie sposób utrzymać porządek wszędzie. Mamy pracowników, sprzątamy codziennie, ale to nadal nie wystarcza - twierdził na łamach „Pomorskiej”.
Skontaktował się z nami ksiądz Roman Buliński, proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Starym Fordonie, do której należy cmentarz na Piastowej. - Brama cmentarna, powjeździe firmy na cmentarz celem postawienia lub wymiany pomnika, zostanie ponownie otwarta dopiero wtedy, gdy administrator stwierdzi, że pozostawiła po sobie porządek - zapowiada ksiądz.
Po rozbiórce pomnika
Dodaje, że administrator zobowiązał się, po rozbiórce starego pomnika, tego samego dnia wywieźć stary pomnik i gruz poza cmentarz. Ksiądz proboszcz jednak zaznacza: - Panie, które w artykule wstydziły się własnych nazwisk, powinny wstydzić się też podawania nieprawdy. Prawdą jest, że żadna z pań nie interweniowała w sprawie cmentarza u mnie.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?