Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na Polonii będzie miała swój finał w sądzie?

maz
Słowne zaczepki, awantura, a potem bójka - tak wyglądały kulisty młodzieżowych zawodów na stanie Polonii. Są pierwsze decyzje "personalne", ale sprawa może mieć ciąg dalszy.

Emocje na torze były znacznie mniejsze niż te w parkingu, choć to właśnie na torze wszystko się zaczęło. Tam doszło do kolizji spowodowanej przez Damiana Stalkowskiego - byłego żużlowca bydgoskiego klubu, obecnie w barwach Startu Gniezno. Zawodnik przy próbnym starcie wpadł na Patryka Sitarka. Młody polonista trafił do szpitala na badania.

ZOBACZ: Awantura i pobicie na Polonii. Interweniowały służby porządkowe

Dogrywka odbyła się w parku maszyn, bo do oczu skoczyły sobie osoby towarzyszące zawodnikom - mechanicy, rodzice i osoby funkcyjne. Po zawodach Polonia wydała oświadczenie, pisząc: - Wchodzący w skład ekipy Damiana Stalkowskiego mechanik Damian Kuskowski uderzył bez powodu brata zawodnika naszego klubu - Marcina Sitarka. Następnie wraz z ojcem Rafałem Kuskowskim wtargnęli do boksu zawodnika Patryka Sitarka, naruszając zakaz przekraczania linii odgradzającej boks zawodnika od osób postronnych, wywołując ciąg dalszy awantury.

Rafał i Damian Kuskowscy mieli odmówić opuszczenia pomieszczenia, zostali więc wyprowadzeni przez ochronę.

- Marcin Sitarek udał się do szpitala na obdukcję lekarską związaną z obrażeniami doznanymi w wyniku napaści panów Kuskowskich. Świadkami zdarzeń było kierownictwo naszego klubu oraz osoby funkcyjne pracujące przy organizacji zawodów - przekazała Polonia. - Jako klub protestujemy przeciwko bandyckim zachowaniom tego typu na terenie rozgrywania zawodów sportowych. Jednocześnie będziemy domagać się wyciągnięcia konsekwencji wobec panów Kuskowskich przez odpowiednie organy.

Sprawa pewnie będzie miała ciąg dalszy, bo Damian i Rafał Kuskowscy odpowiadając na oświadczenie Polonii stwierdzili, że szarpaninę rozpoczął Marcin Sitarek, a włączyli się do niej Władysław Gollob, Jacek Gollob i ojciec jednego z polonistów. Na miejsce wezwano patrol policji, który sporządził notatkę z sędzią zawodów. Rafał Kuskowski stwierdził też, że czuł woń alkoholu od Jacka Golloba i zapewnił, że sprawa będzie miała finał w sądzie.

Tymczasem do sprawy odniósł się Damian Stalkowski. Na facebooku przeprosił Patryka Sitarka za spowodowanie wypadku. Zapewnił, że nie brał udziału w wydarzeniach w parku maszyn i że efektem incydentów do których doszło... zakończył współpracę z Rafałem Kuskowskim i mechanikiem Damianem Kuskowskim.

Zobacz także: Marcin Jędrzejewski po meczu Polonia - Wybrzeże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto