Bydgoscy drogowcy walczą z czasem. A mieszkańcy się niecierpliwią

- Ile jeszcze potrwa ten remont na Cieszkowskiego? Nie ma jak przejść, autobusy jadące Pomorską muszą lawirować - skarżą się Czytelnicy.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Na Bałtyckiej nic się nie dzieje. Przestali remontować? Będą opóźnienia? - pyta mieszkaniec Bartodziejów.
Wbrew temu, jak wolno może się wydawać, że przebiegają prace remontowe na bydgoskich ulicach - drogowcy zapewniają, że idą zgodnie z harmonogramem.

- Na ulicy Cieszkowskiego już w okolicach połowy położone są granitowe krawężniki. Po stronie północnej już nawet za połową. To znaczy, że wkrótce rozpocznie się budowa chodnika właśnie po stronie północnej, czyli tej, która jest teraz niedostępna dla pieszych - twierdzi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg. - Kiedy już powstanie, to zostanie udostępniony pieszym, a wykonawca zabierze się za chodnik po stronie południowej. Jednocześnie trwają prace ziemne na ulicy. Regulowane są studzienki, wodociągi kładą rurę. Wszystko wskazuje na to, że termin zostanie dotrzymany, a oddanie Cieszkowskiego do użytku przewidziane jest na 10 października.

Na finiszu jest też remont ulicy Bałtyckiej. - Jeśli ktoś akurat nie widział tam pracowników, to może czekali na masę bitumiczną, albo maszyny. Może to wyglądać tak, że niewiele się dzieje, ale tak nie jest. Teraz wszyscy pracownicy zostali skierowani do nawierzchni bitumicznej - podaje Kosiedowski.

Przyznaje, że ostatnie ulewy i nawałnice nie były łaskawe dla budowy. - W korycie ulicy utrzymywała się woda - przyznaje rzecznik. - Ale wykonawca uporał się z tym problemem. I, jak dodaje, nic nie wskazuje, żeby termin oddania wyremontowanej ulicy miał zostać przekroczony. Do końca miesiąca inwestycja powinna zostać zakończona.