Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoska Masa Krytyczna ma zastrzeżenia do projektów drogowych

Agata Kozicka
Wczoraj zespół, w skład którego poza przedstawicielami środowisk rowerowych wchodzą przedstawiciele zarządu dróg i miasta, spotkał się po raz pierwszy w tym roku.
Wczoraj zespół, w skład którego poza przedstawicielami środowisk rowerowych wchodzą przedstawiciele zarządu dróg i miasta, spotkał się po raz pierwszy w tym roku. Fot. archiwum/andrzej muszyński
Na planowanym moście z Toruńskiej do Fordońskiej są braki.

Zespół ds. polityki rowerowej w Bydgoszczy ma pełne ręce roboty. Z jednej strony - to dobrze, bo to znaczy, że w planach jest sporo inwestycji, które zakładają budowę infrastruktury rowerowej, z drugiej - gorzej, bo to znaczy, że projektanci jeszcze nie do końca rozumieją potrzeby rowerzystów.

Wczoraj zespół, w skład którego poza przedstawicielami środowisk rowerowych wchodzą przedstawiciele zarządu dróg i miasta, spotkał się po raz pierwszy w tym roku.

Tematem miała być opinia dotycząca koncepcji budowy trasy tramwajowej łączącej ul. Fordońską z ul. Toruńską.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- Mamy sporo zastrzeżeń - podaje Wojciech Bulanda, prezes Bydgoskiej Masy Krytycznej i członek zespołu. - Przede wszystkim wątpliwości nasze budzi skrzyżowanie ulicy Toruńskiej i Planu 6-letniego. Nie ma rozwiązań przygotowanych dla rowerzystów, by mogli przejechać przez skrzyżowanie w kierunku Kapuścisk. A to zdaniem przedstawiciela rowerzystów może być zniechęcające, np. dla studentów Wyższej Szkoły Bankowej.

- Wielu z nich może mieszkać na Kapuściskach. Na uczelnię dojadą bez problemu. Za to do domu nie będą, wedle przedstawionej koncepcji, mieli bezpośredniej trasy. Będą musieli zmieniać strony mostu - uważa Bulanda. - I mamy propozycję: żeby ułatwić poruszanie się na tym odcinku rowerem i jednocześnie zachęcać studentów do korzystania z roweru jako środka transportu, umożliwić - na odcinku przez most - jazdę ciągiem pieszym z dopuszczonym ruchem rowerowym. Pierwszeństwo zostaje wtedy dla pieszych, ale rowerzysta też ma prawo przejechać chodnikiem.

- Mamy nadzieję, że nie będzie za późno, jak w przypadku Trasy Uniwersyteckiej. Tam projekt nie założył ścieżki rowerowej ani chodnika, a potem okazało się, że wielomilionowa inwestycja mogłaby być dużo lepsza przy niewielkim wzroście kosztów, gdyby pomyślano o pieszych i rowerzystach.

Czytaj także:Niebezpieczne miejsca dla rowerzystów w Bydgoszczy

Kolejnym problemem, zdaniem rowerzystów, przy tej inwestycji jest złe przygotowanie infrastruktury na ul. Fordońskiej. Brakuje tutaj systemowego rozwiązania. Mówimy tylko o fragmencie ul. Fordońskiej, ale w przyszłych latach tych odcinków ma być więcej, ma powstać cały ciąg do Fordonu. I ten fragment powinien być odpowiednio zaplanowany.

Czasami rowerzyści żartują sobie z odcinków dróg rowerowych, które są krótkie i gdzieś na końcówce prowadzą do ulicy. Ale właśnie takie rozwiązania, jeśli są częścią odpowiednio zaprojektowanego systemu ciągów rowerowych, są najlepsze. Kiedy powstanie kolejny odcinek ścieżki, łatwo będzie je połączyć np. bez przebudowy ronda.

Wczorajsze wieczorne spotkanie było owocne. - Drogowcy przyznali nam rację. Teraz nasze uwagi i propozycje trafią do projektantów, którzy albo wprowadzą je na podstawie naszych propozycji, albo jeszcze ulepszą - relacjonuje wczorajsze spotkanie Bulanda.

Pogoda na dzień (26.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto