Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanka walczy z nowotworem. Pani Alina liczy na naszą pomoc!

Anna Stasiewicz
Alina Kuczkowska-Krukowska od 2015 roku zmaga się z nowotworem. Potrzebuje niezwykle drogiego leku.
Alina Kuczkowska-Krukowska od 2015 roku zmaga się z nowotworem. Potrzebuje niezwykle drogiego leku. Fundacja Onkologiczna Alivia
Alina Kuczkowska-Krukowska od 2015 roku zmaga się z nowotworem. Potrzebuje niezwykle drogiego leku. W pomoc zaangażował się m.in. UKW, na którym bydgoszczanka pracuje.

Cześć! Mam na imię Alina, mam 43 lata, męża i 11-letniego syna. Boję się, że mój Synek Mateusz nie będzie mnie pamiętał… - napisała Alina Kuczkowska-Krukowska na stronie Fundacji Onkologicznej Alivia, gdzie trwa zbiórka pieniędzy na leczenie chorej na nowtotwór kobiety.

O tym, że Alina jest chora, dowiedziała się podczas badania 25 czerwca 2015 roku. - Kiedy ma się 40 lat, nie myśli się o nieuleczalnej chorobie i śmierci. Myśli się wtedy o rodzinie, o dziecku, szkole, o tym co jeszcze trzeba zrobić, co zobaczyć, gdzie pojechać, kogo odwiedzić - wspomina.

Diagnoza okazała się jednak bezlitosna: rak piersi i to w najbardziej agresywnej postaci, z nadekspresją białka HER2 +++, w zaawansowanym stadium, zajęte były również węzły chłonne.

Alina Kuczkowska-Krukowska rozpoczęła terapię onkologiczną: chemia przedoperacyjna, 4 kursy tzw. białej i 4 kursy tzw. czerwonej, później dwukrotna operacja piersi. - Osiem cykli chemioterapii zniosłam dzielnie. Nie poddawałam się zwątpieniu i złemu samopoczuciu - opowiada.

Po pewnym czasie nastąpił niestety kolejny przerzut - tym razem do wątroby. Kolejna operacja i kolejna chemioterapia, tym razem innym zestawem leków. Chemię Alina znosiła dość dobrze, wróciła do pracy, nauczyła się żyć z chorobą.

Nowotwór nie zamierzał ustępować, tym razem przerzut na węzły nadobojczykowe. - Progres choroby spowodował, że wypadłam z programu, zapewniającego mi refundację dotychczasowego leczenia. Polski NFZ nie finansuje tego leku, który w wielu krajach jest standardem w leczeniu raka piersi. Potrzebuję leku, który jest skierowany przeciw białku HER2. Byłby dla mnie szansą na przedłużenie życia. Roczny koszt jego podania to 250 tysięcy złotych - kwota ta przerasta możliwości finansowe moje i mojej rodziny - napisała Alina uczkowska-Krukowska.

Na razie udało się zgromadzić zaledwie 14 procent potrzebnej kwoty - ok. 35,5 tys. zł z potrzebnych 250 tysięcy. A czas jest tu niezwykle istotny.

Alina jest pracownikiem UKW, a dokłanie Centrum Edukacji Kultury Fizycznej i Sportu. I to właśnie tam narodził się pomysł, by zorganizować akcję pomocy.

Charytatywny Maraton Zumby dla Aliny oraz Charytatywne Zawody Pływackie dla Aliny odbędą się już w najbliższą sobotę 24 lutego, od godz. 15 do 18 na obiektach sportowych CEKFiS UKW przy ul. Sportowej. Na uczelnianej hali sportowej ośmiu instruktorów zumby poprowadzi osiem grup tanecznych.

Pomóc może każdy z nas, wystarczy wpłacić minimum 25 złotych. Wydruk potwierdzający przelew będzie naszym biletem wstępu.
Nr konta: 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831; odbiorca przelewu: Fundacja Alivia; tytułem: „Darowizna dla Alina Kuczkowska-Krukowska 110711”. Pieniądze można też wrzucić do puszki, która będzie znajdować się na terenie CEKFiS-u.
Można też przekazać na leczenie Aliny swój 1 procent - KRS Fundacji Alivia: 0000358654 - cel szczegółowy „Program Skarbonka - Alina Kuczkowska-Krukowska, 110711”.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (22 + 23-24.02.2018) | POLSKA

źródło: TVN Meteo/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bydgoszczanka walczy z nowotworem. Pani Alina liczy na naszą pomoc! - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto