Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cały autobus zabitych - statystyki dla tej drogi nie kłamią. Trasa Bydgoszcz - Toruń (DK10)

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Według wyliczeń motocyklistów co dwa tygodnie jedna osoba ginie w wypadku na DK 10.
Według wyliczeń motocyklistów co dwa tygodnie jedna osoba ginie w wypadku na DK 10. Grzegorz Olkowski
- Wśród kierowców DK nr 10 nazywana jest drogą śmierci. W zeszłym roku zginęło tam naszych dwóch kolegów, zostali uderzeni z tyłu i zmieceni z motocykli - mówi Piotr Graban z Bractwa HD MC Poland.

Bydgoscy motocykliści chcą "porozumienia ponad podziałami" w sprawie budowy bydgosko-toruńskiego odcinka drogi S10. We wtorek w biurze posła Pawła Olszewskiego odbyła się konferencja prasowa w tej sprawie.

- Uznaliśmy że nie możemy jako motocykliści siedzieć cicho. Robię ok. 20 tysięcy kilometrów motocyklem rocznie. Byłem motocyklem we wszystkich krajach Europy i powiem, że tak niebezpiecznego odcinka drogi jak między Bydgoszczy i Toruniem nie ma w żadnym regionie Europy. Trzeba zacząć krzyczeć, że ta droga musi być przebudowana. I to oni – tu Piotr Graban wskazał na siedzącego obok posła Pawła Olszewskiego – muszą się dogadać w tej sprawie ponad podziałami politycznymi. To nieprawda, że nie ma pieniędzy w budżecie na budowę tak krótkiego odcinka.

Robię ok. 20 tysięcy kilometrów motocyklem rocznie. Byłem motocyklem we wszystkich krajach Europy i powiem, że tak niebezpiecznego odcinka drogi jak między Bydgoszczy i Toruniem nie ma w żadnym regionie Europy.

- Nie można tracić czasu i trzeba to zrobić w perspektywie unijnej do 2023 roku. Jeśli tego nie zrobimy prawdopodobnie nie będzie już możliwości finansowania budowy S10, bo zmienią się priorytety inwestycyjne w UE i środków na takie cele nie będzie. Sam budżet krajowy takich inwestycji może nie udźwignąć - ocenił Paweł Olszewski.

Piotr Graban przytoczył tragiczne statystyki wypadków na bydgosko-toruńskim odcinku "dziesiątki". To 180 wypadków, 200 poszkodowanych, 33 zabitych. - 33 osoby to autobus ludzi. Wyobrażacie sobie co by się zdarzyło, gdyby autobus uległ wypadkowi i zginęły 33 osoby?! O niczym innym przez najbliższe tygodnie media by nie mówiły. 33 osoby to oznacza, że raz na dwa tygodnie ktoś ginie na tej drodze - podkreśla motocyklista.

Więcej w środowy wydaniu.

33 osoby to autobus ludzi. Wyobrażacie sobie co by się zdarzyło, gdyby autobus uległ wypadkowi i zginęły 33 osoby?!

Zobacz także:

Za część z nich odpowiadała brawura. Za pozostałe stan zdrowia kierowców. Zobaczcie nietypowe wypadki, które zdarzyły się w Bydgoszczy.

Najdziwniejsze wypadki w Bydgoszczy. Jak oni tam wjechali? [zdjęcia]

Stop Agresji Drogowej, odc. 7

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto