Chełmno, Miasto Zakochanych, zaprasza w walentynki [zdjęcia]

Cenne zabytki, a przede wszystkim relikwie św. Walentego, przyciągają od wielu lat do Chełmna 14 lutego - w dniu zakochanych. Nie inaczej będzie zapewne w tym roku, tym bardziej, że w mieście starają się z roku na rok imprezę uatrakcyjniać.

Cenne zabytki

Fara to jedna z największych budowli sakralnych państwa krzyżackiego. Kościół składa się z prosto zamkniętego prezbiterium, trójnawowego halowego korpusu. Ma niesymetryczną, dwuwieżową fasadę - prawa wieża jest niższa. Podobno budowano ją m.in. w dni wolne od pracy do czasu, aż trafił w nią piorun. Legenda mówi, że miał to być gniew boży. Wieży nie ukończono, ale w XIV w. dobudowano kaplicę Bożego Ciała, a w 1560 r. - Matki Boskiej Bolesnej Chełmińskiej.

Dla wiernych najcenniejszym elementem fary jest sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Chełmińskiej. Już w 1649 r. obraz Chełmińskiej Matki został umieszczony przez proboszcza ks. Jana Schmacka w bocznej kaplicy. Szwedzi zniszczyli go podczas „potopu”, ale w 1656 r. ks. Schmack ufundował nowy. W 1680 r. opiekę nad kaplicą Matki Bożej Bolesnej objęli Księża Misjonarze św. Wincentego à Paulo. Sanktuarium zyskało znaczenie ponadlokalne. W 1717 r. papież Klemens XI ustanowił dzień 2 lipca dniem uroczystości odpustowych. W 1792 r. przywilej ten „na wieczne czasy” potwierdził papież Pius VI. W 1754 r. bp Fabian Pląskowski, na podstawie bulli papieskiej, dokonał koronacji obrazu. Do Chełmińskiej Matki nieprzerwanie dążyli pątnicy, doznając wielu łask.

W świątyni znajduje się ponadto kolegium apostolskie z jedenastoma figurami apostołów na konsolach z poł. XIV w. Jest i zbiór epitafiów z XVI-XVIII w.: sędziów, burmistrzów, dobroczyńców czy darczyńców. Na ścianie północnej zachowała się wmurowana płyta nagrobna z 1319 r., przedstawiająca jednego z mieszczan chełmińskich Lamberta Longusa. I fragmenty polichromii z XV w.

Relikwiarz ze szczątkami św. Walentego

Ołtarz główny pochodzi z 1710 r. Podziwiać tam można m.in. obraz Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Od lat jednak najpopularniejszy z ołtarzy, który promuje Chełmno - to ołtarz ten zawierający relikwiarz ze szczątkami św. Walentego.

- Relikwie św. Walentego przeżywają swój renesans - podkreśla Anna Grzeszna-Kozikowska, historyk z Muzeum Ziemi Chełmińskiej. To za jej sprawą przypomniano sobie o cennych relikwiach, gdy napisała o nich artykuł. - Od 1989 roku relikwiami zaczęli interesować się przedsiębiorcy, władze miasta. Zaczęto upatrywać w nich linię promocji miasta. Rzadko kto takie relikwie posiada. W naszym mieście to zostało dobrze wykorzystane i nabrało nowego wymiaru.

Dziś chyba nikt nie wyobraża sobie Chełmna bez Chełmińskich Walentynek. Co roku do Miasta Zakochanych przybywa na nie po kilka tysięcy osób.
- Cieszę się, że świętowanie tak się rozwinęło, że godzimy tradycje słowiańskie i komercyjne, i że dołożyłam do tego swoją cegiełkę - dodaje Anna Grzeszna-Kozikowska. - Nawet dzieci ze szkół podstawowych wiedzą, że w farze są relikwie św. Walentego. Na lekcjach w muzeum poznają, jakie obyczaje, obrzędy średniowieczne wiązały się z tym świętem w XVII w.

Wpadnijcie do Chełmna

Organizatorzy Walentynek Chełmińskich zapraszają 14 lutego do Miasta Zakochanych. I do fary, gdzie będą czekali przewodnicy. Chętnie opowiedzą nie tylko o ołtarzu św. Walentego i relikwiarzu, który w 1630 r. ufundowała Jadwiga z Czarnkowa Działyńska z wdzięczności za pomoc w uzdrowieniu córki za przyczyną św. Walentego.
- Zapewne kupiła je w Rzymie na pocz. XVII w., gdy stolica apostolska szukała źródeł utrzymania i handlowała relikwiami - wyjaśnia historyk.

Więcej ciekawostek - 14 lutego w Chełmnie.