Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorwacka burza kontra austriacka stateczność

ktosiek
ktosiek
Dziś będziemy mogli ocenić formę naszych przeciwników grupowych. Już o 18:00 przynajmniej część z nas zasiądzie przed ekranami, aby zbadać, czym mogą nas zaskoczyć rywale w zbliżających się starciach.

Mecz Austria – Chorwacja odbędzie się o 18:00 w Wiedniu na przepięknym i największym stadionie ze wszystkich aren (53 000 miejsc). Zdecydowanymi faworytami są Chorwaci, w których jak mówi wielu znawców piłkarskich, drzemie ogromny potencjał.

Jednak Austriacy zagrają na wielkim luzie, gdyż kibice od początku nie wywierali na drużynie żadnej presji. Podopiecznych Josefa Hickersbergera nie można lekceważyć, ponieważ pomimo nienajlepszej gry w ostatnich latach (jeden wygrany mecz w 2007 r.), Austriacy całkiem nieźle grają w futbol i potrafią strzelać gole. Potwierdzają to ostatnie dwa tegoroczne spotkania towarzyskie: z Holandią przegrany 3:4 oraz remis z Nigerią 1:1.

Chorwacka maszyna rzekomo jest czarnym koniem tych mistrzostw. Ale, jak wszyscy wiemy, koń musi jeszcze mieć dobrego jeźdźca. Czy takim jest Slaven Bilić, jeden z najlepszych byłych obrońców chorwackiej piłki? To się okaże już dziś. Na pewno mocną stroną w tym zespole są dwaj pomocnicy, doświadczony Nico Kovać i młody, lecz ambitny, Luka Modrić. Kibice dużo oczekują od ich reprezentantów, więc presja działająca na piłkarzy, zapewne doda im animuszu. Dla porównania drużyn można dodać, że wyniki ostatnich starć Chorwatów to przegrana 0:3 z Holandią oraz remis 1:1 ze Szkocją i wygrana 1:0 z tą samą drużyną po upływie dwóch miesięcy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto