Pączki i Faworki nawet kupiłam ( pączków sztuk 4 po dwa z adwokatem i różą), a faworków 15 dag.
Zjadłam pół pączka, 2 faworki i jestem zasłodzona na tydzień. Dobrze, że wpadnie koleżanka to może nie zeschną się :)
Wiem - dziwoląg jestem. Ale ja na prawdę za ciastami nie przepadam.
Bawcie się dobrze - objadajcie pączkami - ja Tłusty Czwartek przeczekam piekąc boczek do chleba :)
**źródło:
kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com**
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?