Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Oskarem Gollobem? Zamiast jeździć, będzie śpiewać?

red, sportowefakty.wp.pl
Oskar Ajtner-Gollob ze swoim ojcem, Jackiem.
Oskar Ajtner-Gollob ze swoim ojcem, Jackiem. Jarosław Pabijan
Pechowo zakończył się dla młodego żużlowca mecz z Ostrovią. Ajtner-Gollob brał udział w koszmarnie wyglądającym upadku. Czy to już koniec jego przygody z żużlem?

Najmłodszy z klanu Gollobów w 1. biegu niedzielnego meczu Polonia - Ostrovia brał udział w koszmarnie wyglądającym upadku, którego winowajcą był Renat Gafurow (Rosjanin dostał za to żółtą kartkę). Wnuk właściciela bydgoskiego klubu długo nie wstawał, ostatecznie do parkingu odwiozła go karetka.

Lekarz orzekł później, że Ajtner-Gollob jest zdolny do dalszej jazdy, ale po jego postawie widać było, że odczuwa skutki upadku. W powtórce inauguracyjnej gonitwy dotarł na metę trzeci (czyli ostatni), a w kolejnym swoim starcie zjechał na murawę po przejechaniu pierwszego wirażu. Więcej na torze się nie pojawił.

Po zawodach dziennikarz portalu sportowefakty.wp.pl zapytał 23-latka o stan zdrowia.

„Ja po dzisiejszych zawodach skończyłem jazdę na żużlu, będę teraz śpiewał. Mówię naprawdę. Będę śpiewał covery Dawida Kwiatkowskiego” - cytuje Ajtnera-Golloba internetowy portal.

Coś może być na rzeczy. W tym sezonie młody żużlowiec rzadko pojawiał się na treningach i menedżer odsuwał go od meczowego składu. Spekuluje się o problemach osobistych Ajtnera-Golloba i utracie zamiłowania do żużla.

Zwiedzanie Młynów Rothera na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto