Czyżkówko goni, Błonie stoi

"Express" sprawdził, które dzielnice najbardziej zyskały w ostatnim czasie. Czyżkówko, Jachcice, Piaski i Miedzyń trudno rozpoznać. Duże inwestycje omijają Błonie, Wyżyny i Kapuściska.

Zachodnie dzielnice z niską zabudową jeszcze pod koniec lat 90. bardziej przypominały wsie niż miejskie osiedla. Dopiero od 10 lat większy strumień pieniędzy płynie na zachód Bydgoszczy. - Wszystko ruszyło jeszcze za prezydentury Romana Jasiakiewicza - mówi pani Anna z Siedleckiej. - Wówczas powstał węzeł zachodni, nowy most na Jachcice i ulica Nad Torem. Poprawiła się też komunikacja. Autobusy linii nr 51 jeżdżą nawet w dni wolne. Szkoda tylko, że zlikwidowali przystanek przy skrzyżowaniu Wiejskiej z Grunwaldzką.

Zadowolenia nie kryje też przewodniczący rady osiedla, Edward Sell. - Podwójna kadencja prezydenta Konstantego Dombrowicza wypada na plus. Wreszcie zaczęło się utwardzanie osiedlówek, ruszyła rozbudowa szkoły przy Koronowskiej, powstanie sala gimnastyczna. Mimo wszystko, czujemy niedosyt. Kostka lub asfalt leży tylko na co piątej drodze.

Podobny pakiet inwestycyjny dostały Jachcice. Osowa Góra i Miedzyń. Również większość unijnych projektów wodociągowych dotyczyła skanalizowania osiedli z zabudową jednorodzinną. Jednak nie wszystkie osiedla mogą się cieszyć. Wiele osób ze Smukały jest rozczarowanych. - Brak porządnych dróg zawsze usprawiedliwiany był brakiem kanalizacji - mówi jeden z mieszkańców. - Na wielu ulicach są już położone rury, a ludzie dalej brodzą latem w kurzu, a zimą w błocie. Nawet najważniejsze ulice, Opławiec i Smukalska są w tragicznym stanie. A tu co drugi wyborca głosował na komitet Dombrowicza.

Wrażenie robił też budowlany rozmach na osiedlu Zawisza. Kluczową inwestycją była modernizacja stadionu. Obok pojawiły się nowe drogi, wiadukty, torowisko. Sporo dzieje się też w centrum: remonty ważniejszych arterii, rewitalizacja Wyspy Młyńskiej, odnawianie zniszczonych elewacji. Gorzej wypadają blokowiska. - Na Błoniu mamy utwardzone prawie wszystkie drogi, ale są inne problemy - mówi radny PiS, Robert Sych. - Myślę o miejscach parkingowych. Nie możemy doprosić się też basenu. Mam wrażenie, że od 20 lat na Błoniu się oszczędza, a priorytet zyskały dzielnice z niską zabudową. Z jednej strony rozumiem, że te osiedla w PRL-u były na uboczu. Ale trudno pogodzić się z tym, że w dzielnicach, w których mieszka po kilkadziesiąt tysięcy bydgoszczan, nic się nie dzieje.

Lepiej wypada Fordon. - Ostatnia dekada to sporo zmian - mówi radny lewicy, Kazimierz Drozd. - Dwa baseny, sztuczne lodowisko, 3 boiska ze sztuczną trawą. Jeśli uda się sfinalizować sprawę budowy linii tramwajowej i multikina, to dotrzymamy kroku innym dzielnicom.

Kto zyskał? kto stracił?

• Która z obietnic prezydenta Konstantego Dombrowicza została spełniona na Państwa osiedlu? Co zostało na papierze? Na Państwa opinie czekamy pod numerem telefonu 052 322 26 14.