Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby, które trzeba wygrać

Krzysztof Wypijewski
- Cały nasz zespół prezentuje zwyżkę formy i na pewno nie będziemy już chłopcami do bicia - zapewnia Tomasz Chrzanowski. Pojutrze pierwsze spotkania ćwierćfinałowe ekstraligi (rewanże 30 sierpnia).

- Cały nasz zespół prezentuje zwyżkę formy i na pewno nie będziemy już chłopcami do bicia - zapewnia Tomasz Chrzanowski.

Pojutrze pierwsze spotkania ćwierćfinałowe ekstraligi (rewanże 30 sierpnia). Nasi żużlowcy wcale nie muszą wygrać dwumeczu z Unibaksem, aby znaleźć się w strefie medalowej. Dlaczego? Bo regulamin kwalifikuje do półfinału także najlepszy zespół z trójki przegranych.

Kluczem do sukcesu będzie jednak zwycięstwo u siebie. W rundzie zasadniczej się nie udało (39:51).

Jak będzie teraz?

- Na pewno nie będziemy chłopcami do bicia, jak to miało miejsce w kwietniu. Wtedy kompletnie zawiodłem, teraz bydgoski tor nie ma już dla mnie tajemnic. Zresztą cała nasza drużyna prezentuje ostatnio zwyżkę formy - mówi Tomasz Chrzanowski.

Teoretycznie Polonia ma ułatwione zadanie. W ekipie rywali zabraknie bowiem Wiesława Jagusia, który leczy złamany nadgarstek.

Mają wyrównany skład

- Unibax nadal jest bardzo mocny - tonuje nastroje trener Zenon Plech. - W trakcie sezonu torunianie też borykali się z kontzujami, a jednak zajęli pierwsze miejsce. Ich siłą jest bardzo wyrównany skład, tam każdy z żużlowców może "pociągnąć" wynik. Poza tym, przepis o zastępstwie zawodnika sprawi, że nieobecność Jagusia nie będzie tak bardzo odczuwalna.

Przypomnijmy, że w IV, VII, X i XIII biegu za "Jagodę" pojadą koledzy z drużyny. Do dodatkowych startów kandydują: Chris Holder, Robert Kościecha, Ryan Sullivan, Adrian Miedziński i 17-letni Darcy Ward. Ten ostatni dobrze spisał się w pierwszym meczu na Sportowej. Australijczyk debiutował wtedy w naszej lidze i zdobył 7 pkt + bonus.

Davidsson nie pojedzie

W zestawieniu Polonii nie ma Jonasa Davidssona, który po spotkaniu z Gorzowem został odsunięty od składu. We wtorek Szwed błysnął jednak formą w Elitserien (16 i bonus dla Piraterny). Plech może jeszcze dokonać dwóch zmian...

- Davidsson nie jest w ogóle brany pod uwagę - odpowiada szkoleniowiec. - Nawet jeżeli któryś z naszych zawodników dozna kontuzji podczas Grand Prix w Malilli, to zastosujemy przepis o zastępstwie zawodnika albo wystawimy kolejnego juniora.

Inne ćwierćfinały: Leszno - Częstochowa (18.00, TVP Sport i TVP Bydgoszcz), Gorzów - Zielona Góra.

Wejściówki jeszcze są

Bilety na derby można kupować dzisiaj w kasie klubu (11.00-16.00) i w dniu zawodów od 15.00. Nie będzie sprzedaży w sobotę z uwagi na święto Wniebowzięcia NMP.

Ceny: 60 zł (trybuna główna), 30 zł (sektor A), 25 zł (sektor B), 18 zł (sektor B - ulgowy), 5 zł (dzieci do szóstego roku życia). Bilety ulgowe kupować mogą uczniowie podstawówek, gimnazjów, szkół średnich oraz studenci kształcący się dziennie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Derby, które trzeba wygrać - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto