Mieszkaniec wsi pod Grudziądzem poręczył znajomej pożyczkę 700 zł. Gdy kobieta miała problem ze spłaceniem drugiej raty, pożyczkodawca wypowiedział umowę i zaczął naliczać dzienne odsetki karne za opóźnienie spłaty. W skali roku było to 2555 proc. - podaje Wyborcza.pl. Kobieta, która zaciągnęła dług spłaciła go, ale nie wiedziała, że firma, która pożyczki udzieliła naliczała karne odsetki. Lichwiarz uzyskał nakaz zapłaty od sądu. Komornik zajął część emerytury zadłużonej osobie i żyrantowi. Dług z 700 zł urósł do 120 tys.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy powołując się na zasady współżycia społecznego odrzucił pozew firmy pożyczkowej porównując sytuację emeryta do "niewoli ekonomicznej". Wątpliwości sądu wzbudził sposób rozliczenia pożyczki przez lichwiarza. Uczyniono to w sposób niekorzystny dla pożyczkobiorcy zaliczając spłatę w poczet odsetek, a nie kapitału. Najważniejsze jest stwierdzenie sądu, że dzienna stopa odsetek jest ewenementem, który narusza porządek prawny. Wyrok nie jest prawomocny, ale emeryt może wystąpić do pożyczkodawcy o zwrot 13 tys. złotych odsetek.
Cały materiał zobacz na:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?