Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fontanna Potop ma być jak pierniki

Anna Stasiewicz
Na razie dysze, z których wydobywa się woda, są widoczne. W planach jest jednak ich obudowanie, tak by miało się wrażenie, że strumienie wody wydobywają się ze skał.
Na razie dysze, z których wydobywa się woda, są widoczne. W planach jest jednak ich obudowanie, tak by miało się wrażenie, że strumienie wody wydobywają się ze skał. Andrzej Muszyński/archiwum
Oczywiście mowa o tych toruńskich piernikach, które znają chyba wszyscy. Stowarzyszenie przyjaciół Potopu chce, by fontanna była symbolem Bydgoszczy.

Przypomnijmy. 26 czerwca ubiegłego roku, po 10 latach odbudowy, oddano do użytku zrekonstruowaną fontannę Potop. Na jej powrót bydgoszczanie czekali od 1943 roku, kiedy to Niemcy w czasie okupacji hitlerowskiej przetopili Potop na cele wojenne.

Odbudowa fontanny nie byłaby możliwa bez działalności stowarzyszenia, które powołano, by doprowadzić do rekonstrukcji, a później jej członkowie zabiegali o pieniądze z różnych źródeł na to, by w parku Kazimierza Wielkiego znów można było podziwiać Potop. Na jego czele stał emerytowany chirurg prof. Zygmunt Mackiewicz. Całkowity koszt odbudowy fontanny wyniósł 2,5 mln zł. Pieniądze przekazały zarówno instytucje, m.in. marszałek czy miasto, ale również sponsorzy, m.in. firmy i osoby prywatne.

W sytuacji, kiedy fontanna jest już gotowa, stowarzyszenie odbudowy Potopu zostało rozwiązane. Wśród jego członków rozgorzała zaś dyskusja, czy warto powoływać nowe stowarzyszenie.
- Doszliśmy jednak do wniosku, że tak - mówi Zdzisław Tylicki, w poprzednim stowarzyszeniu odpowiedzialny za promocję, a obecnym pełniący funkcję wiceprezesa. Stowarzyszeniem pokieruje zaś Joanna Franczak, właścicielka hotelu "Bohema".

Stowarzyszenie Przyjaciół Fontanny Potop chce przede wszystkim zadbać o promocję i rozpowszechnianie nowej atrakcji turystycznej Bydgoszczy. - Co prawda, nadzór nad fontanną sprawuje miasto, ale my też mamy zamiar trzymać rękę na pulsie - wyjaśnia Zdzisław Tylicki. - Toruń kojarzy się z piernikami, to dlaczego Bydgoszcz nie miałaby z fontanną Potop właśnie.

Wiosną ma rozpocząć się inwestycja polegająca na obudowaniu dysz, z których tryska woda, specjalnymi kamieniami.

- Zostało nam jeszcze trochę pieniędzy, więc uznaliśmy, że wykonamy te kamienne obudowy. Jesteśmy już po rozmowach z rzeźbiarzem i odlewnikiem, którzy przygotowali wstępny projekt - dodaje wiceprezes stowarzyszenia.
Stowarzyszenie przyjaciół fontanny chce też podtrzymać tradycję koncertów fortepianowych, które latem ubiegłego roku zaczęto organizować przy Potopie. Odpowiednie wnioski o dofinansowanie mają trafić do marszałka i prezydenta. - Chcielibyśmy też wydać album ze zdjęciami, które dokumentują historię odbudowy fontanny. A udało nam się zgromadzić ponad 3 tysiące fotografii - dodaje Tylicki.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto