Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UWAGA! Kolizja na stłuczkę? Idealne miejsce

(gaz)
Wiodąca z Bławatkowej bezimienna uliczka osiedlowa dochodzi do ulicy Łomżyńskiej. Chcący włączyć się do ruchu, by dojechać do ul. Szpitalnej, muszą z bezimiennej skręcić w lewo. Manewr to wielce ryzykowny, gdyż widoczność skutecznie ogranicza stojący na rogu ulic barak obrośniętym dzikim winem, które obrasta stojące tam także drzewo i sięga bujnego krzaka. Jak by tego było mało na samym rogu usytuowany jest podwójny słup oświetleniowy. Idealne miejsce do zamierzonych wypadków na tzw. stłuczkę. Miejsce niebezpieczne i korupcjogenne. Istna „żyła złota” dla holujących pojazdy, blacharzy, ubezpieczycieli i… policjantów.

Choć Łomżyńska jest ulicą główną, w przypadku kolizji, które bardzo często się tam zdarzają, policja winą obarcza jadącego właśnie Łomżyńską. Wystarczy bowiem, że wyjeżdżający z bezimiennej częścią pojazdu wtargnie na Łomżyńską - automatycznie uzyskuje prawo pierwszeństwa, gdyż znajduje się po prawej stronie jadącego Łomżyńską od Szpitalnej.

Przed feralnym miejscem nie ma żadnego znaku ostrzegającego, że zbliżamy się do niebezpiecznego skrzyżowania. Na rogu bezimiennej i Łomżyńskiej nie ma znaku stop lub informującego o konieczności ustąpienia pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającym od strony ul. Szpitalnej. Jedynym znakiem drogowym jest ograniczenie prędkości na ul. Łomżyńskiej do 30 km/h.

Ale nawet przy tak małej prędkości zderzenie się z pojazdem który nagle „wyskakuje” zza słupa i bujnej winorośli, skutkuje mniej lub bardziej dotkliwymi stratami. Tylko dlaczego najbardziej poszkodowanym jest zawsze niewinny, poruszający się Łomżyńską?

Tak było w tym miejscu również w minioną niedzielę. Na skrzyżowaniu bezimiennej i Łomżyńskiej lanos „stuknął” opla, który „wyrósł jak spod ziemi” wdzierając się nagle na ulicę Łomżyńską.

Policjanci winą za zdarzenie obarczyli i 250 złotowym mandatem ukarali kierowcę lanosa, mimo iż prowadzący opla przyznali się, że śmiało włączyli się do ruchu nie widząc zagrożenia przez stojące na rogu słupy i nieokiełznaną winorośl.

Byliśmy na miejscu zdarzenia i wydaje nam się, iż „drogówka” powinna anulować mandat kierowcy lanosa (także dlatego iż policjanci z KMP-06 wykonujący czynności przy kolizji nie sprawdzili kierowców na obecność alkoholu we wydychanym powietrzu i niezgodnie z przepisami „zaprosili” kierowcę lanosa do służbowego pojazdu) zaś drogowcy czym prędzej powinni zadbać o odpowiednie oznakowanie obydwu ulic i zdjęcie z tego miejsca swoistego odium.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto