Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Imprezy masowe w Bydgoszczy. Po tragedii w Gdańsku wolimy dmuchać na zimne

Redakcja
W październiku 2015 roku na terenie kampusu Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego przy ul. Kaliskiego w Bydgoszczy odbywała się studencka impreza. Doszło do tragedii. Zginęły 3 osoby
W październiku 2015 roku na terenie kampusu Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego przy ul. Kaliskiego w Bydgoszczy odbywała się studencka impreza. Doszło do tragedii. Zginęły 3 osoby Tomasz Czachorowski
W tym roku Bydgoszcz czekają dwie wielkie imprezy sportowe. Policja co prawda nie spodziewa się groźnych incydentów, ale po styczniowej tragedii w Gdańsku zmieniło się podejście do zabezpieczenia imprez.

13 stycznia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, na scenę wtargnął napastnik z nożem. Ranił nim stojącego na scenie prezydenta Pawła Adamowicza. Mimo reanimacji i operacji, prezydenta Gdańska nie udało się uratować.

Zapewnienie bezpieczeństwa podczas imprez masowych było jednym z punktów środowej komisji bezpieczeństwa publicznego bydgoskiej rady miasta. Analiza stanu bezpieczeństwa miała oczywiście związek ze styczniowymi wydarzeniami w Gdańsku.

Jak mówił Błażej Stawiarski z Biura Promocji Miasta i Współpracy z Zagranicą, w ubiegłym roku miasto było organizatorem 3 imprez powyżej 2 tysięcy osób. Był to koncert zespołu „Audiofeels” podczas „Steru na Bydgoszcz”, miejski sylwester (w 2018 roku ze względu na remont Starego Rynku odbył się na Moście Staromiejskim). Ponieważ w podobnym okresie odbywał się bożonarodzeniowy jarmark, system zabezpieczenia sylwestra przygotowała firma zewnętrzna. Trzecią imprezą były majowe koncerty „Dumni z Bydgoszczy - dumni z Niepodległej”.

- Na szczęście na żadnej z tych imprez nie było niepokojących incydentów, aktów wandalizmu czy przemocy - wyjaśniał Błażej Stawiarski. - Jeśli już zdarzy się jakaś osoba, to najczęściej taka, która sama sobie robi krzywdę, spożywając na przykład zbyt wiele napojów wyskokowych.

Działania prewencyjne, jakie są podejmowane, to obstawa policji i straży miejskiej. Przed taką imprezą przeszukiwany jest teren, m.in. pod kątem pozostawionego bagażu. - Może pewne działania podejmowane są trochę na wyrost, ale przecież bezpieczeństwa nigdy za wiele - dodaje Stawiarski.

Co się zmieni w tym roku? - Na pewno jeszcze bardziej dokładne kontrole scen - kto się tam znajduje, kto może na nią wejść - wymienia Błażej Stawiarski. To pokłosie tragedii z Gdańska, która miała miejsce na scenie.

Jest jeszcze jeden aspekt, na który zwrócił uwagę Błażej Stawiarski. Otóż po zabójstwie prezydenta Gdańska, daje się zauważyć zmianę w składach ekip firm ochroniarskich. Pracownicy są młodsi i bardziej profesjonalni. Jak dodaje urzędnik bydgoskiego ratusza, to może skutkować wzrostem kosztów zabezpieczenia imprez. Ważne zadanie to też wymóc na organizatorach imprez komercyjnych takie sam podejście do zabezpieczania imprez co tych organizowanych przez miasto.

Jak mówi insp. Krzysztof Stefaniak, komendant miejski policji, w 2018 roku bydgoscy policjanci brali udział w zabezpieczaniu 150 imprez. Podczas nich zanotowano tylko jedno niegroźne zdarzenie.

W tym roku czekają nas na pewno dwie wielkie imprezy sportowe. Na przełomie maja i czerwca w Bydgoszczy będziemy gościć uczestników Mistrzostw Świata FIFA U-20, a od 9 do 11 sierpnia lekkoatletów, którzy wystąpią podczas Drużynowych Mistrzostw Europy.

- Przygotowujemy się do tych imprez, ale nie spodziewamy się zagrożeń, bo to imprezy o charakterze rodzinnym - dodaje komendant Stefaniak.

Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Imprezy masowe w Bydgoszczy. Po tragedii w Gdańsku wolimy dmuchać na zimne - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto