Polska młodzieżówka przygotowuje się do przyszłorocznych mistrzostw Europy, które odbędą się w naszym kraju. Bydgoszcz jest jednym z sześciu miast organizatorów imprezy. Z tego powodu już po raz drugi w przeciągu pół roku gości drugą pod względem hierarchii reprezentację Polski.
- Wszystko jest przygotowane bardzo dobrze - chwalił trener Marcin Dorna. - Obawialiśmy się o stan murawy ze względu na obfite opady deszczu, ale jest przygotowana znakomicie. Jesteśmy przygotowani do meczu i postaramy się zaprezentować z jak najlepszej strony. Zkadry wypadł tylko z powodu kontuzji Igor Łasicki. Pozostali są zdrowi i gotowi do gry - twierdzi szkoleniowiec.
Polski zespół ze względu na to, że jest gospodarzem turnieju finałowego nie rozgrywa spotkań o punkty, dlatego musi rozgrywać mecze towarzyskie z różnymi przeciwnikami. Pół roku temu w marcu zmierzył się w Bydgoszczy z Finlandią, wygrywając 1:0 oraz we Włocławku z Białorusią, którą pokonała 3:0.
- Ukraina to kolejny naszych z rywali - mówi Dorna. - Są w tej drużynie zawodnicy o dobrych parametrach fizycznych i motorycznych, które pozwolą im funkcjonować na wysokich obrotach przez cały mecz. Są też dobrze wyszkoleni technicznie z doświadczeniem gry w zespołach z najwyższej ligi ukraińskiej. Dysponują doświadczeniem z meczów reprezentacyjnych w różnych kategoriach wiekowych. To przeciwnik idealnie skrojony na nasze potrzeby - dodaje trener.
Ukraina w eliminacjach zajmuje dopiero 4. miejsce. W8 meczach zgromadziła 10 punktów i ma niewielkie szanse, by zakwalifikować się do turnieju finałowego w Polsce.
Bilety na czwartkowe spotkanie w cenie 15 zł można kupować w kasach przy stadionie od godz. 10.
Wideo.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?