Koronowo. 22-latek schował amfetaminę w tapczanie

Bydgoscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową ustalili, że mieszkaniec Koronowa w miejscu zamieszkania posiada narkotyki.

By się upewnić, że się nie mylą, postanowili pojechać na miejsce. Gdy tam dotarli, zauważyli idącego ulicą podejrzewanego mężczyznę, który na widok policjantów zmienił kierunek. Nie reagował też na polecenia policjantów, w dodatku był agresywny i wulgarny.

To jednak nie zniechęciło funkcjonariuszy. 22-latek został zatrzymany. Policjanci, po przedstawieniu powodu wizyty, wspólnie z nim poszli do zajmowanego przez mężczyznę mieszkania. Przeprowadzone przeszukanie szybko potwierdziło ich podejrzenia.

- Przeszukując pokój, policjanci znaleźli, ukryte w kieszeni kurtki 22-latka, 5 woreczków strunowych z zawartością białego proszku oraz 3 z suszem roślinnym. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że jest to odpowiednio amfetamina i marihuana - mówi podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowy KWP w Bydgoszczy

Po znalezieniu narkotyków policjanci postanowili kontynuować przeszukanie. Zajrzeli do pomieszczenia gospodarczego należącego do mieszkania. Co prawda tam nie ujawnili substancji zabronionych, ale wiedzieli, że narkotyków musi być więcej.

Uwagę policjantów zwrócił stojący na zewnątrz, przykryty plandeką, tapczan. Postanowili go sprawdzić i nie pomylili się.

- W jego wnętrzu ukryty był plastikowy pojemnik z białym proszkiem. Badanie potwierdziło, że jest to ponad 60 gramów amfetaminy. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli tam wagę elektroniczną, tzw. „strunówki”, telefon komórkowy oraz pieniądze - dodaje podkom. Lidia Kowalska.

22-letni mieszkaniec Koronowa zanim trafił do policyjnej izby zatrzymań, usłyszał zarzuty posiadania zabronionych substancji psychoaktywnych. Dodatkowo okazało się, że jest poszukiwany przez bydgoski sąd do osadzenia w areszcie lub zakładzie karnym. W czwartek został przewieziony do bydgoskiego aresztu śledczego.