Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krematorium jest potrzebne, ale nie tutaj

Elżbieta Węgrzyn
Polacy coraz częściej decydują się na kremację bliskich
Polacy coraz częściej decydują się na kremację bliskich Piotr Krzyżanowski
Polacy coraz częściej decydują się na kremację bliskich, ale rzadko zgadzają się mieć taki przybytek za płotem - Krematorium jest potrzebne, ale nie tutaj - argumentują. Batalia o otwarcie spopielarni zwłok w Boguszowie-Gorcach trwa od dekady

Krematorium nie będzie - zdecydował starosta

W piątek, 9 maja, minął ostateczny termin uzupełnienia przez inwestora dokumentacji dotyczącej krematorium w Boguszowie-Gorcach. Dokumenty nie wpłynęły i starosta wydał decyzję odmowną. Dla mieszkańców nie było zrozumiałe, dlaczego sprawa się przeciąga, skoro wszystkie argumenty inwestora podważył wojewoda.
O możliwość otwarcia krematorium w Boguszowie-Gorcach stara się lokalny zakład pogrzebowy. Jego siedziba położona jest blisko cmentarza, w kompleksie po byłej rzeźni. – Dużo zainwestowaliśmy w firmę i nie zamierzamy rezygnować ze starań o możliwość otworzenia krematorium – mówi Wiesław Archacki z PPHU Armi.
Na inwestycję nie zgadzali się mieszkańcy najbliższej okolicy, władze miasta, ani ekolodzy. Wg mieszkańców projektowane krematorium jest za blisko budynków mieszkalnych – najbliższy stoi 15 m od inwestycji. Gmina powołuje się na aspekty prawne i negatywne oddziaływanie przedsięwzięcia na środowisko. Nie bez znaczenia jest też fakt, że spopielarnia ma powstać w budynkach po rzeźni. Argumentem przeciw był też hałas i dyskomfort psychiczny mieszkańców, w których najbliższym sąsiedztwie spalano by rocznie ponad 2,5 tys. zwłok. Po kilku bataliach na wyroki sądowe oraz ekspertyzy dotyczące szkodliwości inwestycji dla środowiska oraz mieszkańców sprawa utknęła w martwym punkcie, aż w listopadzie 2010 roku zmieniły się przepisy. Inwestor w świetle prawa musi obecnie jedynie otrzymać od starosty decyzję o pozwoleniu na budowę.

Krematorium w Boguszowie-Gorcach

Przedsiębiorca z Boguszowa-Gorc taką decyzję otrzymał w styczniu 2013 roku, ale w czerwcu została ona uchylona przez wojewodę. Wojewoda skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia do starostwa Wałbrzychu. W piątek minął ostateczny termin uzupełnienia przez inwestora dokumentacji . Dokumenty nie wpłynęły i starosta wydał decyzję odmowną. Dla mieszkańców nie było zrozumiałe, dlaczego sprawa się przeciąga, skoro wszystkie argumenty inwestora podważył wojewoda. – Zdajemy sobie sprawę, że krematorium jest potrzebne, ale nie chcemy by nasze życie było podporządkowane spopielarni i komfortowi przyjeżdżającym tu żałobników – mówi Władysława Moskała, mieszkanka budynku sąsiadującego z byłą rzeźnią.

Kremacja coraz bardziej popularna

Tymczasem kremacja jest coraz bardziej popularna. Spopielenie zwłok kosztuje ok. 500 zł, a w jednym grobie mieści się kilkanaście urn. - Niektóre państwa postawiły na ten ekologiczny pochówek, dzięki centralizacji grobów ich cmentarze kurczą się, zamiast rozrastać. W tym roku będzie w naszym kraju działać 30 krematoriów, a na koniec przyszłego 40 – zapowiada Wolicki. Często jednak zdarza się, że lokalne wspólnoty blokują takie inwestycje. Krematoria uważają za potrzebne, ale sporna jest lokalizacja.

- Od 8 maja w Chełmży koło Torunia działa dwudziesta ósma spopielarnia zwłok w Polsce. Taka forma pochówku jest nie tylko bardziej ekonomiczna, ale też mniej szkodliwa dla środowiska - mówi Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. Dekadę temu niespełna co dziesiąty pochówek w naszym kraju wiązał się z kremacją, dziś w aglomeracjach liczba kremacji sięga 30 - 40 proc. pochówków.
Nowe spopielarnie powstają obecnie w Jeleniej Górze, Skarżysku Kamiennej, Koszalinie, Strzelinie, Opolu, Żarach i pod Wrocławiem. Najpóźniej w przyszłym roku, każde większe miasto na Dolnym Śląsku będzie miało własne krematorium. Jedynie na ziemi wałbrzyskiej krematorium nie ma, choć w samym tylko Wałbrzychu umiera rocznie ok. 1,6 osób. Kilka lat temu nad jego otwarciem krematorium zastanawiał się Miejski Zakład Usług Komunalnych, a prywatny inwestor chciał otworzyć zakład na Starym Zdroju.

Gdzie już działają krematoria?
Antoninów k. Warszawy, Bydgoszcz, Bytom, Chełmża, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Żmigród, Gdańsk, Głogów, Legnica, dwa w Łodzi, Poznań, Pruszków, Ramlewo, dwa w Rudzie Śląskiej, Rzeszów, Skarbimierz, Skwierzyna, Słupsk, Stalowa Wola, Strzelin, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław, Wyszków.

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 13 maja 2014

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto