Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Light Coorporation zagra dziś w Mózgu

MoDa
MoDa
Koncert muzyków i wielbicieli starych dokumentów rozpocznie się dzisiaj o godz. 21 w bydgoskim klubie Mózg.

Kiedy pytam Mariusza Sobańskiego, gitarzystę i kompozytora z Light Coorporation o muzykę jaką tworzą, odpowiada: - Inspiruje nas jazz. Dużo w nim eksperymentu, improwizacji. Trochę gramy z Zorna, ale tego jazzowego. Choć, nie. Właściwie Polacy mają taką manierę, by zawsze się do kogoś porównywać. "Gramy jak"... My gramy, jak my. To jest jazz. I trochę muzyki filmowej.

Wspólna muzyczna przygoda LC rozpoczęła się cztery lata temu. - Wcześniej graliśmy z Miloshem Krauzem, naszym perkusistą. Zaczęliśmy próbować z saksofonistami i tak powstał zespół - opowiada Mariusz Sobański.

W ubiegłym roku muzycy zagrali na Conection Jazz Festival w Kownie. - Graliśmy na poddaszu kamienicy, a na środku stał kominek. Było niesamowicie. Festiwal rozgrywał się w całym mieście. W różnych małych galeriach, klubach grali muzycy, na ulicy artyści wystawiali swoje rękodzieła.

Gitarzysta LC nie bez powodu wspomniał o muzyce filmowej. To kolejna fascynacja muzyków. Gdy zakładali zespół, ich wspólna przyjaciółka poinformowała grupę o ciekawym znalezisku w swoim domu.

- Jej rodzice w czasie komuny pracowali dla telewizji polskiej. Jeździli po świecie i nagrywali filmy, które można było zobaczyć na ekranie. Okazało się, że zostało dużo niewykorzystanego materiału, który rodzice trzymali w domu. Posklejaliśmy te fragmenty, co było bardzo pracochłonne.

Efekt będzie można zobaczyć na dzisiejszym koncercie.

- Na naszej wizualizacji połączyliśmy amerykańskie i afrykańskie krajobrazy z pochodami pierwszomajowymi, przemowami Edwarda Gierka, strajkami. Efekt jest poruszający. Chcieliśmy pokazać kontrasty tamtych czasów - tłumaczy Sobański.

Wizualizacje są dodatkowo miksowane przez specjalny komputerowy program. - Wrzucamy fragmenty, zdjęcia, grafiki do takich - nazwijmy to teczek - i miksujemy. Może to być płynne, może dostosowane do rytmu - tłumaczy Sobański.

Vintage Studio
Muzycy pochodzą z różnych miast. Spotykają się głównie w Poznaniu, w którym ciężko pracują przy próbach. - Często rejestrujemy fragmenty prób, pracujemy nad muzyką, dopieszczamy ją - opowiada gitarzysta.

Muzycy nagrali w lutym materiał na płytę.
- Skorzystaliśmy z gościnności Studio Vintage w Porażynie (niedaleko Poznania) Szymona Swobody. Nagrywaliśmy na stare taśmy, korzystaliśmy z "oldschoolowych” kompresorów, mikrofonów z końca lat 60. Bez elektroniki, na żywo. Nie czyściliśmy, nie sterylizowaliśmy naszej muzyki z brudów - śmieje się Sobański. - tylko solówki saksofonów dogrywaliśmy na końcu.

Muzycy rozmawiają z pewną francuską wytwórnią. Mają nadzieje, że niebawem album trafi na sklepowe półki. - Chcemy wydać fajną płytę, bez zadęcia, gwiazdorstwa - śmieje się Sobański.
Light Coorporation wystąpi w Mózgu po raz pierwszy.

- Będziemy mieli ze sobą płyty zapowiadające nowy materiał. Są na nich nasze dwa utwory - dodaje Mariusz Sobański.

Light Coorporation promują najnowszy materiał podczas koncertów po Polsce. - Graliśmy dwa dni temu w poznańskim Blue Note, dziś gramy w Mózgu, przed nami występ przed toruńską publicznością w klubie NRD - kończy Sobański.

Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto