Wypad rozpoczynam od śniadania. W McDonald's oczywiście.
Godzina 10:35. Najwięcej słychać przekleństw. Dlaczego? Otóż restauracja proponuje do godziny 11 ofertę śniadaniową. Nawet przy próbie zakupu zestawu dziecięcego słychać głośne słowa na k. Cóż, jedni wychodzą i trzaskają drzwiami. Inni okupują stoliki i czekają do godziny 11.
Stało się! Godzina zero wybiła. Kolejka niczym w sklepie w niepamiętnych dla mnie czasach PRL. Kartki wyciągnięte i ruszamy po kanapki. Obrywa się obsłudze, bo przecież pracują zbyt wolno.
Po szybciej wizycie w redakcji po sprzęt czas odwiedzić dworzec Bydgoszcz Główna. Tam podobne widoki.
Odgłosy...
- Co to za kolejka!
- Otwórzcie więcej kas!
- Spóźnię się na pociąg!
Obrywa się kasjerkom...
Wściekły tłum stoi. Nieważne, że obok stoi też... automat do zakupu biletów. Opuszczony, niechciany, widocznie nielubiany. Ale... rozwiązujący problemy. Podchodzę do tego urządzenia. Jedna osoba podąża moim krokiem. Działa! Tłum się jednak nie poddaje. Stoi w kolejce, marudzi.
Nadszedł czas podróży. Konduktor informuje jednego z mężczyzn, że pociąg ten jedzie do Torunia znacznie dłuższą trasą.
Ten odpowiada...
- Chcę zobaczyć uroki naszej kujawskiej ziemi z okna pociągu.
Szalony - pomyślałem, sam podróżując po raz pierwszy nieco boczną trasą. Było warto.
Chwilę później kolejna "scena". Tym razem Pani nie rozumiała konduktora, że ta podróżuje z nieodpowiednim na tę trasę biletem. Po 10 minutach negocjacji udało się. Wysiadła.
Uspokoiło się. W miłym towarzystwie można było podróżować dalej.
Przesiadka w Chełmży. Tam po obejrzeniu budynku dworca zszokowanie na minus. Myślałem, że jestem tam nowocześniej. Dalsza trasa wiedzie przez Grudziądz i kilka innych mniejszych miejscowości.
Dworzec #PKP w #Chelmza. #kujpom #kujawskopomorskie #train
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Gazeta Pomorska (@gazeta_pomorska) 18 Cze, 2016 o 4:54 PDT
Wreszcie stało się. Stacja Jabłonowo Pomorskie. Wtedy pomyślałem, że dworzec w Chełmży nie jest taki zły. Na dworcu w Jabłonowie czas się zatrzymał. Zresztą całe miasto trochę smutne. Największą atrakcją poza derbowym meczem zdają się być ogródki piwne mieszczące się przy sklepach spożywczo-monopolowych. Niestety, nie udało się skorzystać. Wolnych miejsc brak.
Wreszcie stadion. Fajny klimat. Powiatowa piłka to jest to. A derby gminy! Emocje jeszcze większe. Są młodzi szalikowcy. Jest 40 sędziów. Wszystko jednak odbywa się w fajnym klimacie (od ostatnich meczów Zawiszy wszystko lepsze). Większość kibiców Naprzodu życzy zwycięstwa gospodarzom. To oczywiste. Ale zwycięstwo gospodarzy, niedające lokalnemu rywalowi awansu do trzeciej ligi... to jest dopiero to, co jabłonowianie lubią najbardziej.
Mecz wygrywają piłkarze Rol.Ko (wideo z fety wkrótce). Kilka osób na trybunach się cieszy, ale słychać też wiele wyzwisk i gwizdów. Dla mnie zrozumiałe. Prawo kibica. Jeden fanów Naprzodu po 10 minutach krzyczy jednak Rol.Ko, Rol.Ko! - A niech trochę mają - mówi do zdziwionych kolegów.
Na koniec podziękowania dla wszystkich, którzy pracowali nad serwisem pomorska.pl/pilka w zakończonym sezonie. Robimy to dla was. Ale też bez was nie bylibyśmy w stanie zrobić tak wiele. Dziękujemy,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
