Szymek Mazurczak ma dziś 15 lat. W ubiegłym roku lekarze w swojej opinii napisali, że powrót do zdrowia będzie procesem wieloletnim. W pierwszych miesiącach w pomoc chłopcu włączyło się mnóstwo mieszkańców Malborka, powiatu i innych części kraju, bo zasięg akcji rozszerzał się poprzez internet.
Dzisiaj to wsparcie jest potrzebne tak samo, jak kilka miesięcy temu. Jest potrzebne nieprzerwanie. Można je okazać, na przykład przekazując darowizny poprzez stronę Zrzutka.pl.
"Wypracowana przez lata treningów wola walki (chłopiec należał do Malborskiego Klubu Kyokushin Karate, red.) spowodowała, że reanimacja przyniosła skutek i Szymek dzisiaj jest z nami. Żyje, ale jest w śpiączce. Ten sam, a jakże inny – śpiący wojownik. Codziennie walczy o każdy oddech, o grymas twarzy, o pracę mięśni. Razem z nim walczą rodzice, których cieszy każdy najmniejszy sukces syna, każdy uśmiech na jego twarzy, każda reakcja pokazująca, że jest z nimi. Którzy płaczą, widząc jak ciężkie czasami są ćwiczenia i rehabilitacja, ale robią to wszystko z miłości do swojego jedynego syna, wiedząc, że gdzieś na końcu tej drogi jest światełko" - można przeczytać w tekście o zbiórce pieniędzy na Zrzutka.pl.
Codzienne koszty pielęgnacji, fizjoterapii, wizyt lekarzy i rehabilitantów, a przede wszystkim sprzętu są bardzo wysokie i rodzice sami bez wsparcia ludzi dobrej woli sobie nie poradzą. Liczy się dosłownie każda złotówka.
"Pomóżmy mu w zawodach, w których medalem jest powrót do normalnego życia i do pełnej sprawności. Ciągle jest nadzieja, że Szymek wygra tę walkę. Wygra i stanie na podium życia" - proszą bliscy chłopca.
Tutaj znajdziesz szczegółowe informacje o tym, jak pomóc Szymkowi
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?