Palili śmieci na Szwederowie w Bydgoszczy. Mieszkańcy wezwali straż

- W związku z sygnałami mieszkańców Szwederowa o zadymieniu powietrza powodowanym przez właściciela jednego z domków jednorodzinnych, strażnicy miejscy 16.10.2018 r. przeprowadzili kontrolę tej nieruchomości pod kątem spalania odpadów - informuje Straż Miejska w Bydgoszczy.

Podejrzenia mieszkańców okazały się słuszne. W piecu oraz bezpośrednio przy nim znajdowały się odpady, które właściciel spalał (m.in. płyty wiórowe i lakierowane, papier z farbami drukarskimi). - W związku z popełnionym wykroczeniem, polegającym na spalaniu odpadów, sprawca został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego - informuje Straż Miejska.

Przeczytaj także:Fijo, skatowany psiak z Chełmży, znalazł dom

Warto zaznaczyć, że spalanie odpadów jest wykroczeniem niezależnie od tego, czy są one spalane w kominku, czy też gdzieś na zewnątrz. Palenie śmieciami, np. w kominku, może skończyć się na pouczeniu. Może też być nałożony na daną osobę mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Straż miejska może też skierować wniosek do sądu o ukaranie.

Funkcjonariusze mają upoważnienie do wejścia na teren posesji, niezależnie od tego, czy mają na to zgodę właściciela, czy nie. W trakcie takiego wejścia mogą dokonywać kontroli. Co się stanie, jeśli dana osoba nie wpuści straży miejskiej na kontrolę? Takie postępowanie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo, a sprawa zostanie przekazana na policję.

Podejrzany dym wcale nie musi oznaczać, że ktoś pali śmieciami, może po prostu używać paliwa złej jakości. W bardziej skomplikowanych sprawach straż może skorzystać ze specjalistycznego sprzętu. Na podstawie takich badań Straż Miejska w Bydgoszczy wystawiła już mandaty.

Funkcjonariusze mają upoważnienie do wejścia na teren posesji, niezależnie od tego, czy mają na to zgodę właściciela, czy nie. W trakcie takiego wejścia mogą dokonywać kontroli

- Dzięki współpracy z Centralnym Laboratorium Pomiarowo-Badawczym, próbki poddawane są szczegółowej analizie. Na tej podstawie możliwe było udowodnienie spalania odpadów w domowych paleniskach. W pobranym materiale znajdowały się fizyczne pozostałości stolarki okiennej, szmaty, kawałki plastiku ale także substancje chemiczne, których na pierwszy rzut oka nie można było zauważyć - informowała we wrześniu straż.