Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pani Benia z kijkami wychodziła puchary

Katarzyna Dworska
Bernardyna Sumara dwa razy w tygodniu przemierza pięć kilometrów. 77-latka już kilkukrotnie zdobyła tytuł mistrza Polski w nordic walking. I namawia innych do spacerów z kijkami
Bernardyna Sumara dwa razy w tygodniu przemierza pięć kilometrów. 77-latka już kilkukrotnie zdobyła tytuł mistrza Polski w nordic walking. I namawia innych do spacerów z kijkami Alicja Niemiec
Jest najstarszą mieszkanką gminy uprawiającą nordic walking. Kilkakrotnie w swej kategorii wiekowej była już mistrzynią Polski.

Przygoda z kijkami zaczęła się dla niej cztery lata temu.
- Wcześniej mama została prawie całkowicie unieruchomiona przez reumatoidalne zapalenie stawów - wspomina Justyna Ściesińska, jej córka. - Widziałam jak cierpiała z bólu. Brała ogromne dawki leków.
Pomogło dopiero eksperymentalne leczenie. Było dużo lepiej. Jednak kobieta całe dnie spędzała w domu. Pewnego dnia jej córka powiedziała: -Basta! I wręczyła jej sprzęt do nordic walking. - Pamiętam to bardzo dobrze - śmieje się Bernardyna Sumara. - Córka stwierdziła, że nie nie mogę całe dnie siedzieć w fotelu przed telewizorem. Zaprowadziła mnie na zajęcia z instruktorem.

Od razu wysoko postawiła sobie poprzeczkę i podczas pierwszego treningu pokonała całą, liczącą 5 kilometrów trasę. Przyznaje, że nauka prawidłowej techniki zajęła jej trochę czasu. Ale połknęła bakcyla i od tamtej pory, dwa razy w tygodniu przemierza leśne ścieżki wokół stadionu w Żołędowie. - Czuję się o wiele lepiej - ocenia 77-latka. - Nie mam już problemów z chodzeniem. Poprawiła się też moja kondycja.

W swojej kolekcji ma już 13 pucharów. Razem z córką jeżdżą na zawody po całej Polsce. Startowały już w Pakości, Inowrocławiu i Grudziądzu. Nie mogło ich też zabraknąć na tegorocznych Mistrzostwach Polski w Żołędowie. Ich drużyna ukończyła wtedy maraton. - Zdobyłam też Puchar Świata w mojej kategorii wiekowej w Gdańsku na dystansie 10 kilometrów - opowiada z dumą mieszkanka Maksymilianowa. - Parokrotnie stawałam na podium na pierwszych i drugich miejscach.

Przez 25 lat pracowała jako księgowa w Nadleśnictwie w Żołędowie. Nordic walking to dla niej nie tylko sport. Dzięki niemu cała rodzina może razem spędzać czas. W treningach towarzyszą jej bowiem także zięć, wnuk z dziewczyną i teść córki. - Bardzo lubię przebywać wśród ludzi - wyjaśnia. - Spotykamy się w co najmniej dziesięcioosobowej grupie. Wtedy możemy porozmawiać. Pośmiać się. Oderwać od domowego życia. Jest naprawdę wesoło. Nordic walking pozwala też zapomnieć o chorobach. Cały czas jestem pod opieką lekarzy. Wiek daje już o sobie znać. Mam jednak zamiar chodzić z kijkami tak długo, dopóki starczy mi sił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto