Ten temat powraca jak bumerang. O ile na większości przystanków autobusowych i tramwajowych w Bydgoszczy wiaty zamontowano, o tyle jest parę takich, gdzie ich nie ma, a ułatwiłyby życie podróżującym.
- Jeden z nich jest przy ulicy Warszawskiej, w stronę dworca Bydgoszcz Główna - mówi pani Maria, nasza Czytelniczka, mieszkanka Jachcic. - Jest tam tylko mała ławeczka. Więc gdy świeci słońce i jest upał, to ciężko tam wytrzymać w oczekiwaniu na autobus. Gdy z kolei jest zimno i wieje, to nie ma gdzie się schować i ogrzać. Nie mówiąc o tym, gdy pada deszcz. Bo wtedy wszyscy mokną - dodaje.
Jak zauważa pani Maria, przystanek jest często użytkowany przede wszystkim przez mieszkańców Jachcic i Piasków, którzy dojeżdżają na targowisko przy pl. Piastowskim, a później wracają do domu. - Czy to naprawdę taki duży problem, żeby ten przystanek zadaszyć?
Takich przystanków jest w mieście więcej - chociażby przy al. Mickiewicza w kierunku dworca, przy ul. Hetmańskiej czy przy Śniadeckich. W przypadku tych ostatnich problemem może być przede wszystkim zbyt wąski chodnik. Przy Warszawskiej jest chyba jednak trochę szerzej.
Co na to wszystko zarząd dróg? - Na to, czy przystanek zostanie wyposażony w wiatę ma wpływ kilka różnych czynników i akurat koszty ich postawienia są tu najmniej kluczowe - choć to około 10 tys. zł, albo więcej jeśli chodzi o jeden przystanek - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców. - Przede wszystkim chodzi o ważność przystanku, czyli ile osób z niego korzysta, ile linii się tam zatrzymuje, jak jest istotny w grafiku komunikacyjnym itd. Ważne także - i to coś, co najczęściej powstrzymuje montowanie wiat - są powody techniczne - tłumaczy rzecznik.
Czyli szerokość chodnika, ale także to, co znajduje się pod nim. Jeśli chodzi o ten konkretny przystanek przy ulicy Warszawskiej, drogowcy sprawdzą, czy da się coś zrobić.
Znasz przystanki, na których brakuje wiat? Zrób zdjęcie i wyślij je na [email protected]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?