Biegli przeanalizowali rozmowy z 9 tys. połączeń telefonicznych. Nie potwierdzono, aby treść rozmów była przekazywana osobom nieuprawnionym.
Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy, w tym były wojewoda Rafał Bruski, byli podsłuchiwani przez półtora roku. Ich rozmowy telefoniczne były nagrywane. W maju tego roku moduł podsłuchowy, który był podłączony do centrali telefonicznej. Nagrania przerwano.
Sprawą zajęła się gdańska prokuratura, bo wśród podsłuchanych połączeń telefonicznych były również rozmowy urzędników prowadzone z prokuratorami w Bydgoszczy. W trakcie postępowania nie ustalono, kto zlecił prowadzenie podsłuchu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?