Przejścia powstały w latach 70. Stało się to przy okazji planów budowy linii tramwajowej z Kapuścisk do Błonia. PRL-owskie władze rozpoczęły inwestycję, ale udało się wybudować linię jedynie do ul. Karpackiej. Przejścia stały się nieużyteczne.
Zgodnie z zapowiedzią z lutego, Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przystąpił do pracy. Przejścia są zasypywane. - Oprócz jednego - wyjaśnia rzecznik ZDMiKP - Krzysztof Kosiedowski. - Pod ziemią znajdują się instalacje, m.in. telekomunikacyjna. Przejście jest konstrukcją inżynierską i trzeba ją monitorować. Zostawimy jedno wejście dla służb serwisowych - dodaje.
Pomysłów na zagospodarowanie przejść podziemnych na rondzie Kujawskim było kilka. Miały tam znaleźć się sklepy, parking, a nawet kręgielnia. Nic z tego nie zostało zrealizowane.
Ziemia używana do zasypywania pochodzi z innych miejskich inwestycji, m.in. budowy linii tramwajowej do Dworca PKP. W ten sposób udało się zaoszczędzić środki finansowe. Kiedy wejścia zostaną zasypane, rozebrane zostaną stare, zardzewiałe wiaty.
Czytaj też: Znikną wiaty i przejścia podziemne na rondzie Kujawskim |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?