Przyszli kierowcy przed wielką niewiadomą. Nie będzie zmiany przepisów?

W szkołach jazdy i wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego wielkie poruszenie. Wszyscy kursanci chcą zdobyć prawo jazdy przed 4 stycznia przyszłego roku, gdy mają wejść w życie nowe przepisy znacznie zaostrzające wymagania w stosunku do młodych kierowców.

Co czeka młodych
Ten, kto otrzyma uprawnienia od 4 stycznia (liczy się dana widniejąca na dokumencie), będzie traktowany jak nieopierzony kierowca i przez dwa lata poddany przez państwo szczególnemu nadzorowi. Między czwartym a ósmym miesiącem od chwili otrzymania prawa jazdy kierowca będzie się musiał zapisać się na płatne kursy.

- Ten pierwszy będzie szkoleniem teoretycznym z bezpieczeństwa ruchu drogowego. Potrwa tylko dwie godziny i będzie kosztować 100 złotych - wyjaśnia Tomasz Szoch, zastępca dyrektora bydgoskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, egzaminator nadzorujący.

Krótszy, bo godzinny, będzie kurs praktyczny. Kursant zapłaci 200 zł, a szkolenie odbywać będzie w ośrodku doskonalenia techniki jazdy.

- To szkolenie ma uczyć o zagrożeniach w ruchu drogowym. Na pewno nie wyprowadzania samochodu z poślizgu - mówi Bogusław Bach, właściciel Toruńskiej Akademii Jazdy. - Nie chcemy uczyć jazdy rajdowej, bo ta w normalnym ruchu drogowym rodzą ryzyko wypadku, obrażeń, śmierci. Kursant ma się nauczyć jazdy bezpiecznej, normalnej. Ma się nauczyć oceniać ryzyko.

Ale to nie koniec planowanych zmian, bowiem młody kierowca ma przez 8 miesięcy jeździć z zielonym listkiem na szybach, z mniejszą prędkością niż doświadczeni kierowcy. Brak listka będzie karany 500-złotowym mandatem. Kierowca otrzyma zakaz przekraczania 50 km na godz. na obszarze zabudowanym, 80 km poza obszarem zabudowanym oraz 100 km na autostradzie i drodze ekspresowej. Jeśli w ciągu dwóch lat popełni dwa poważne wykroczenia drogowe, może stracić uprawnienia.

Przesuną datę?
Tak poważne zmiany zmobilizowały kursantów do próby zdobycie prawa jazdy przed graniczną datą 4 stycznia 2016. Jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych informuje nas, że właśnie zarekomendowało rządowi przesunięcie daty wdrożenia systemu CEPiK 2.0. To przygotowywana od kilku lat przez MSW druga wersja Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, która jest niezbędna do prawidłowej obsługi wprowadzanych do ewidencji świeżo upieczonych kierowców.

Ministerstwo przyznaje, że poziom zaawansowania prac nad wdrożeniem CEPiK-a 2.0 jest niewystarczający i rodzi określone ryzyko. Priorytetem jest zapewnienie prawidłowej obsługi spraw obywatelskich w skali całego kraju, a tymczasem nie wydano jeszcze kluczowych dla tego procesu aktów wykonawczych do ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Wybierzcie szkoły jazdy!
Specjalnie dla naszych Czytelników z Bydgoszczy organizujemy plebiscyt, w którym wybiorą te szkoły jazdy, które ich zdaniem najlepiej przygotują kierowców do egzaminu.

Lista szkół będzie składała się z propozycji dziennikarzy „Gazety Pomorskiej” oraz Czytelników i internautów pomorska.pl i bydgoszcz.naszemiasto.pl

Czekamy na Wasze zgłoszenia wraz z opiniami. Jeśli uważasz, że jakaś bydgoska szkoła jazdy powinna zostać wyróżniona to zgłoś ją do 2 grudnia. Wyślij maila na adres [email protected], w treści wpisując Najpopularniejsze Szkoły Jazdy w Bydgoszczy, nazwę szkoły i jej adres.

W kolejnym wydaniu „Naszego Tygodnia Bydgoszcz” (4 grudnia) opublikujemy listę szkół wraz z prefiksami do głosowania. Czytelnicy będą mogli głosować SMS-em, za którego otrzymają kod do elektronicznego wydania Gazety Pomorskiej lub poprzez stronę internetową pomorska.pl

Głosowanie potrwa do 14 grudnia. Szkoła Jazdy, która otrzyma najwięcej głosów, zostanie przedstawiona na łamach „Gazety Pomorskiej” 18 grudnia.