Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Polański i inni na EnergaCamerimage. Czy to ostatni festiwal w Bydgoszczy?

Redakcja
Roman Polański weźmie udział w ceremonii otwarcia festiwalu EnergaCamerimage
Roman Polański weźmie udział w ceremonii otwarcia festiwalu EnergaCamerimage Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Znakomity reżyser, twórca takich filmów, jak „Nóż w wodzie”, „Chinatown” i „Pianista” w sobotę weźmie udział w ceremonii otwarcia festiwalu. Kto jeszcze przyjedzie do Bydgoszczy? I czy to już koniec EnergaCamerimage nad Brdą? Sprawdzamy.

Roman Polański spędzi w Bydgoszczy dwa dni - w sobotę (10 listopada) weźmie udział w gali otwarcia festiwalu i wręczy Witoldowi Sobocińskiemu, wybitnemu operatorowi nagrodę festiwalu za całokształt twórczości. Na niedzielę ma zaplanowanych kilka spotkań. Później wraca do Paryża.

- Jego przyjazd graniczył z cudem, ponieważ pracuje właśnie nad filmem, a gdy jest skupiony na nowej produkcji trudno go od tego oderwać choć na chwilę - mówi Marek Żydowicz, dyrektor EnergaCamerimage. - Jestem szczęśliwy, że jednak się udało.

Czytaj: Roman Polański na gali otwarcia EnergaCamerimage w Bydgoszczy. Kto jeszcze?

Podczas sobotniej gali w Operze Nova posypie się więcej nagród specjalnych - wyróżnienie dla duetu reżyser-operator zdjęć odbiorą w tym roku do Jean-Jacques Annaud („Imię róży”) i Jean-Marie Drejou, statuetkę dla montażystki ze szczególną wrażliwością wizualną otrzyma natomiast Carol Littleton („E.T.”). Sam festiwal otworzy za to John Bailey, prezydent Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, która przyznaje Oscary.

W czasie największego wydarzenia filmowego w regionie, w Bydgoszczy pojawią się jeszcze także Paweł Edelman, wybitny autor zdjęć („Pokłosie”, „Pianista”), Mike Leigh, reżyser („Pan Turner”, „Sekrety i kłamstwa”), a także (najprawdopodobniej) Alfonso Cuarón, laureat Oscara za „Grawitację”, reżyser takich filmów, jak „I Twoją matkę też” oraz „Wielkie nadzieje”.

Kto jeszcze przyjedzie do Bydgoszczy? - Mogę powiedzieć, że będziemy gościć twórców każdego z 13 filmów startujących w konkursie głównym festiwalu - mówi Marek Żydowicz. - Niestety, w związku z perturbacjami finansowymi, na jakie naraziło nas obniżenie dotacji miasta Bydgoszczy z 2,5 mln zł do 500 tys. zł, wielu osób, które bardzo chcieliśmy gościć w tym roku, nie udało się zaprosić.

Jakich na przykład? - Dość zaawansowane rozmowy prowadziliśmy między innymi z Edem Harrisem, Willemem Dafoe, Oliverem Stonem i Paulem McCartneyem - zdradza szef festiwalu. - Trzeba je było jednak przełożyć na kolejne edycje festiwalu.

No właśnie, tu pojawia się pytanie, gdzie te kolejne edycje będą organizowane. Po wydarzeniach (w grudniu 2017 r.) związanych z podpisaniem przez Żydowicza listu intencyjnego w sprawie budowy centrum Camerimage w Toruniu i po obniżeniu przez prezydenta Bruskiego miejskiej dotacji dla imprezy, relacje na linii Żydowicz-ratusz stały się bardzo napięte. Swoją kulminację ten konflikt miał w czasie kampanii wyborczej.

W sobotę (10 listopada) zacznie się 26. EnergaCamerimage w Bydgoszczy i tak naprawdę po jego zakończeniu fundacja Tumult powinna już zacząć przygotowywać następny. Wciąż nie ma jednak decyzji gdzie. Wielu obserwatorów ocenia, że tegorocznym festiwalem Marek Żydowicz żegna się z Bydgoszczą (brak wystawy w Galerii Miejskiej bwa, sponsor tytularny z Torunia itd.). Czy rzeczywiście?

- Ograniczenie wsparcia musiało się przełożyć na festiwal - odpowiada Żydowicz. - Wystawy w Bydgoszczy nie ma właśnie z tego powodu. Pozyskanie sponsora tytularnego w części wypełniło tę budżetową lukę, natomiast wiele czasu i energii musieliśmy poświęcić na szukanie pieniędzy.

Jak w tej chwili wyglądają relacje między prezydentem Rafałem Bruskim a Markiem Żydowiczem? - Oczywiście zaprosiłem prezydenta na ceremonię otwarcia festiwalu - mówi ten ostatni. - Wysłałem także pismo z zapytaniem, czy podpisze z nami umowę na organizację EnergaCamerimage w Bydgoszczy na najbliższe lata na poprzednich warunkach. W odpowiedzi prezydent stwierdził, że w tej kwestii muszą się wypowiedzieć radni nowej kadencji. My rozważamy możliwość pozostania z festiwalem tutaj, choć nie ukrywam, że przez ostatni rok prowadziłem rozmowy z innymi miastami. Teraz piłka jest po stronie pana prezydenta.

Jak się dowiedzieliśmy, prezydent Bruski się na gali nie pojawi, będzie go reprezentował wiceprezydent Mirosław Kozłowicz. Co do kwestii finansowania festiwalu komentarza udzielił nam Łukasz Krupa, dyrektor biura promocji miasta: - Prezydent dysponuje pieniędzmi wszystkich mieszkańców, a z panem Żydowiczem podpisywaliśmy umowę na świadczenie usług promocyjnych na rzecz miasta. Trudno promować Bydgoszcz poprzez imprezę, która, jak wynika z listu intencyjnego podpisanego przez pana Żydowicza, w niedalekiej przyszłości będzie promować Toruń.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Roman Polański i inni na EnergaCamerimage. Czy to ostatni festiwal w Bydgoszczy? - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto