Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Shakespeare’a głośny krzyk ze sceny. Recenzja spektaklu „Burza” [zdjęcia]

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
Najnowsza premiera Teatru Polskiego to z jednej strony ciekawa i ...
Najnowsza premiera Teatru Polskiego to z jednej strony ciekawa i ... Jarosław Pruss
Najnowsza premiera Teatru Polskiego to z jednej strony ciekawa i bardzo plastyczna, a z drugiej kontrowersyjna wizja „Burzy” Williama Shakespeare’a.
Czytaj też:
» Opowieści Zimowe [recenzja]

Nie jest to jednak wierna adaptacja dramatu o zesłanym na 12-letnie odosobnienie królu, w którym narasta poczucie krzywdy i chęć zemsty. Bo choć spektakl rozpoczyna scena uroczystego obiadu z udziałem bohaterów „Burzy”, to z dramatem Shakespeare’a ma on jednak niewiele wspólnego.

O sytuacjach bez wyjścia

Jeszcze przed premierą Maja Kleczewska, jedna z najgłośniejszych reżyserek teatralnych młodego pokolenia i autorka bydgoskiego widowiska, mówiła, że jej spektakl będzie o totalnym podsumowaniu pewnego etapu życia. O pojednaniu z przeszłością, pamięcią, z ludźmi, którzy zostawili ślad w naszej przeszłości.


Teatr Polski: premiery sezonu [zapowiedź]


I bez wątpienia tak było. Widzowie dostali bowiem widowiskowy i niezwykle plastyczny spektakl o życiu. O tym, że przynosi nam sytuacje, w których człowiek nie może już pytać innych o moralne aspekty swojego postępowania. Są bowiem według Kleczewskiej chwile, na przykład stojąc na życiowej krawędzi, kiedy decyzje możemy podejmować tylko w oparciu o własne sumienie. A wtedy zawsze sięgamy po ukryte w nas pokłady dobra.

I choć przesłanie spektaklu wydaje się jasne i czytelne, to już inaczej jest z jego formą. Podczas blisko 3-godzinnego przedstawienia widz jest bowiem atakowany różnymi, często kontrowersyjnymi scenami. Do tego nie do końca zrozumiałymi i niepozwalającymi teatromanom „wejść” w spektakl, wczuć w dolę jego bohaterów.

Całość można więc podsumować jako szereg mniej lub bardziej zrozumiałych, agresywnych, a często i wulgarnych scen zakończonych podsumowującym moralitetem.


„Classic and Dubstep in Progress” przyciągnął tłumy do Teatru Polskiego [zdjęcia]


Po premierze „Zmierzchu bogów”**Mai Kleczewskiej w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu tak o jej spektaklu pisała na łamach „Polityki”**Aneta Kyzioł: „O recenzjach Antoniego Słonimskiego mówiono, że autor sprzedawał spektakle za dobry dowcip. O Kleczewskiej można powiedzieć, że sprzedała „Zmierzch bogów” za piękne obrazy.” Niestety, to samo można powiedzieć o jej „Burzy”.

Świetna scenografia i genialna muzyka

Ale choć spektakl nie zostawia widzom miejsca na zaangażowanie w problem, to wart jest uwagi. Choćby ze względu na pełną poświęcenia grę aktorów, która - jak podkreślano w kuluarach TPB - była jednym z nielicznych atutów „Burzy”. Drugim bez wątpienia była scenografia, na której znalazło się miejsce nawet na strugi deszczu. Wszystko natomiast łączyła genialna i podkreślająca klimat grozy muzyka Piotra Bukowskiego.

„Burzę” Mai Kleczewskiej będzie jeszcze można obejrzeć na deskach **

TPB

7, 8 i 9**lutego. Potem spektakl zginie z repertuaru na przynajmniej dwa miesiące.

Przejdź do galerii

Zobacz też:

Protest przeciwko ACTA

Nieruchomości bliżej ciebie

Photo Day 20.0 w Ostromecku

Plebiscyt Nadzieje Mojego Miasta
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
» dodaj artykuł
» dodaj zdjęcia
» dodaj wydarzenie
» dodaj wpis do bloga
od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Shakespeare’a głośny krzyk ze sceny. Recenzja spektaklu „Burza” [zdjęcia] - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto