Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SP 20 w Bydgoszczy ma już 50 lat. Życzymy kolejnych!

Małgorzata Wąsacz
Za miesiąc Szkoła Podstawowa nr 20, która mieści się przy ulicy Grabowej będzie świętować swój jubileusz.

Arleta Kempa z SP 20 w Bydgoszczy zaznacza: - Pół wieku kształcenia dzieci i młodzieży zobowiązuje do szczególnie dokładnego udokumentowania dziejów naszej Alma Mater, a jednocześnie uhonorowania tych, którzy dzień po dniu tworzyli jej historię. W tym celu organizujemy spotkania z emerytowanymi nauczycielami, którzy stanowią dla nas bezcenne źródło informacji o ludziach i zdarzeniach, które nigdy by się nie znalazły nawet na kartach szkolnych kronik.

12 stycznia br. szkoła gościła nauczycieli, którzy pracowali w „20” od początku jej istnienia, czyli od roku 1967. Na spotkanie przy świecach, kawie i herbacie przybyły panie: Gabriela Wojtczak, Janina Borodeńko, Stefania Stamm (nauczanie początkowe) oraz Renata Kaja (biologia). Wspomnieniom nie było końca! - Nasze miłe panie wspominały również uczniów, którzy broili, i tych, którzy wyróżniali się wzorową nauką. Niektórzy są lekarzami, księżmi, fachowcami w różnych dziedzinach. Dobrze pamiętają również Radosława Sikorskiego, znanego polityka, bardzo zaangażowanego wówczas w harcerstwo - opowiada Lucyna Pawlicka, nauczycielka z bydgoskiej „Dwudziestki”.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Podczas spotkania nauczycielki wspominały, że plac, na którym została wybudowana szkoła, należał wcześniej do SP 30, znajdującej się tuż obok. Obecnie w tym budynku kształcą się studenci Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. W miarę rozbudowywania się osiedla przybywało dzieci, a szkoła stała się za ciasna. Zapadła więc decyzja o budowie nowej placówki. Teren, na którym powstała „Dwudziestka”, w niczym nie przypominał dzisiejszych boisk równych jak stół. Były tu doły i pagórki, pasły się kozy, a dyrektor SP 30 hodował pszczoły.

Gdy powstał nowy budynek, nauczyciele dwa tygodnie przed pierwszym dzwonkiem uczestniczyli w przygotowaniach. Wnosili do klas ławki i krzesła, pani Borodeńko szyła zasłony, nauczyciele dekorowali sale i korytarze. Bardzo angażowali się rodzice. Na Osiedlu Leśnym mieszkało wtedy wiele młodych małżeństw, więc starali się, jak mogli, by dzieci miały dobre warunki do nauki. Mimo to z powodu dużej liczby uczniów (9 klas na jednym poziomie) lekcje plastyki czy muzyki odbywały się na korytarzu, a ósme klasy uczyły się w pobliskiej handlówce, dawnym IV LO.

Do niezwykłych wspomnień należy również lot nad Bydgoszczą, który sponsorowało uczniom i nauczycielom wojsko, współpracujące ze szkołą. Gabriela Wojtczak obserwowała miasto z lotu ptaka w nagrodę za prowadzenie SKO, a pani Borodeńko za przygotowanie z uczniami prac plastycznych. Niektóre panie wspominają pochody pierwszomajowe, w których pomimo niechęci uczestniczyły, dlatego że bały się konsekwencji.

Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, ale dawniej uczniowie mieli obowiązek uprawiania warzyw w ogródku. Dziś jest tam plac zabaw. Wyhodowane jarzyny przekazywano do szkolnej stołówki. Ponadto każda klasa zobowiązana była do opieki nad częścią trawnika. Niektórzy tak się angażowali, że aż wygrabili trawę i trzeba było siać nową.

23 marca br. w SP 20 odbyło się kolejne spotkanie z emerytowanymi nauczycielami szkoły. Tym razem przybyły: Maria Bethke (nauczycielka matematyki), Maria Mischker (zajęcia techniczne), Sabina Dolecka (nauczanie początkowe i język polski), Danuta Piątkowska (fizyka), Krystyna Sójka (nauczanie początkowe) oraz Irena Gaszak-Krzyżanowska (muzyka). W spotkaniu uczestniczyli także: dyrektor Mirosława Glaza, uczniowie: Oliwia Łazarz i Kacper Sikora oraz Arleta Kempa i Lucyna Pawlicka. - Podczas oglądania zdjęć prezentowanych na tablicy interaktywnej nasi goście wspominali, że szkoła w 1967 roku uchodziła za niezwykle nowoczesną. Była świetnie wyposażona, pachniała świeżością, a do pomieszczeń wpadało bardzo dużo światła, ponieważ okna sal lekcyjnych usytuowane są od wschodu. Wrażenie to było tym większe, że wcześniej niektóre panie pracowały w szkołach przedwojennych lub późniejszych, z mniejszymi oknami - opowiada Arleta Kempa.

Lucyna Pawlicka dodaje, że zanim rozpoczął się rok szkolny, każdy nauczyciel miał obowiązek meblować sale i dekorować korytarze. Wszystko po to, by przywitać nowych uczniów oraz tych, którzy mieli przejść z sąsiedniej, za ciasnej już Szkoły Podstawowej nr 30. Niemniej zdarzały się też pewne kłopoty - mówi Lucyna Pawlicka.

Potwierdzeniem jej słów może być wypowiedź jednej z nauczycielek. W kronice szkolnej czytamy: „Na otwarcie zabrakło nam czerwonego płótna, którego nigdzie nie można było zdobyć. Wojsko przekazało nam nieodpłatnie 40 metrów białego płótna, które osobiście farbowałam z koleżanką na czerwono. Takie to były wtedy czasy”.

Wreszcie 4 września 1967 roku oddano do użytku nowy budynek szkoły, a funkcję dyrektora powierzono pani Halinie Mikulskiej. Wstęgę przeciął I sekretarz KM PZPR - Wiktor Soporowski. Szkoła otrzymała w darze od Towarzystwa Przyjaciół Sztuki, redakcji „Gazety Pomorskiej”, Związku Artystów Plastyków - piękną galerię obrazów.- Na zdjęciu z 4 września widzimy I sekretarza z chłopcem, który razem z nim przecinał wstęgę. Niestety, nie wiemy, jak ten uczeń się nazywał. Byłoby miło, gdyby ten absolwent do nas się zgłosił i przyszedł 9 maja na uroczystość z okazji złotego jubileuszu - mówią nauczycielki z „Dwudziestki”.

Z opowieści emerytowanych nauczycieli wyłania się jeszcze obraz szkolnego chóru. Najpierw prowadziła go pani Irena Gaszak-Krzyżanowska, a później Grażyna Chmielecka. Chór ten, liczący nawet 60 dzieci, uświetniał niejedną akademię, m.in. z okazji Święta Szkoły, Dnia Nauczyciela, Dnia LWP. Występował także poza szkołą, np. w Klubie Seniora oraz na wojewódzkich i ogólnopolskich przeglądach chórów a cappella, zawsze ciesząc się wielkim uznaniem. - Sukcesy zawdzięczano profesjonalnemu przygotowaniu. Emisję głosu, oddychanie ćwiczono w sali muzycznej przed lustrami. Natomiast urodę chórzystek podkreślały chabrowe apaszki w białe grochy. Chórowi często towarzyszył zespół taneczny, który w pierwszych latach prowadziły panie: Irena Wyroślak oraz Anna Bielawska, a także orkiestra - mówi Arleta Kempa.

Dyrekcji szkoły oraz nauczycielom bardzo zależy na pozyskaniu zdjęć nieżyjących już nauczycieli „Dwudziestki”. Chcą uczcić ich pamięć podczas jubileuszu. Proszą też absolwentów o wspomnienia oraz zdjęcia szkoły i okolicy wykonane w minionych dziesięcioleciach.

Taki apel do naszych Czytelników opublikowaliśmy w styczniu tego roku. Potem go powtórzyliśmy po kilku tygodniach. - Po ukazaniu się artykułów na temat naszej szkoły zgłosiło się dziewięć osób, wszyscy z Bydgoszczy. Przede wszystkim to panowie: Roman Szopiński - absolwent, który rozpoczynał naukę w pierwszej klasie w 1967 roku, oraz Edward Cyrklaff - mieszkaniec Osiedla Leśnego, którego dwoje dzieci i dwoje wnucząt ukończyło naszą szkołę. Skontaktowała się z nami także pani Irena Gaszak-Krzyżanowska - nauczycielka muzyki, pracująca dziewięć lat od początku jej istnienia, oraz pan Marek Napierała - nauczyciel wychowania fizycznego w pierwszych latach, obecnie dr hab., prof. UKW w Instytucie Kultury Fizycznej. Od pana Marka dowiedzieliśmy się, że uczniowie zdobywali laury w hokeju na lodzie - opowiada Arleta Kempa.

Jak dodaje, pod wpływem artykułów zacieśniły się kontakty pomiędzy absolwentami i byłymi pracownikami szkoły. Dzwonią do siebie, rozmawiają, wspominają. Cieszą się, że to o nich mowa w prasie oraz gdy mogą zobaczyć siebie lub znajomych na zdjęciach. - Starsze osoby często nie mają dość siły i zdrowia, by dotrzeć do szkoły ze zdjęciami. Niemniej pozyskane fotografie są bardzo cenne i wzbogaciły szkolne archiwum - podsumowuje Lucyna Pawlicka.

Wspomnienia i inne materiały można przesyłać na adres: [email protected] lub przekazać do sekretariatu szkoły (ul. Grabowa 4 w Bydgoszczy).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto