To jedna z atrakcji miasta – Specjalnie przyszedłem na Stary Rynek, aby zobaczyć Twardowskiego – mówi Piotr Sandecki, który stał wczoraj i wypatrywał Twardowskiego. – Nie wiem, czy mam dalej czekać, czy może jest zepsuty i już nie ukazuje się w oknie? – zastanawiał się przez dłuższą chwilę. Konkretnie przez całe osiem minut. Po tym właśnie czasie otworzyło się okno i figura się w nim pojawiła.
Jak zdradził mi jeden z pracowników Ratusza, to wina zegara sterującego mechanizmem. Nie był on od dłuższego czasu konserwowany, stąd to opóźnienie mistrza w pokazywaniu się w oknie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?