Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Student wynajął pokój w hostelu w Bydgoszczy. Problemy zaczęły się, gdy się wyprowadził

pio
Student z Indii razem z kolegą skorzystali z usług pośrednictwa i wynajęli pokój w hostelu. Teraz twierdzą, że agenci ich oszukali. Firma zaznacza jednak, że to pomówienia.
Student z Indii razem z kolegą skorzystali z usług pośrednictwa i wynajęli pokój w hostelu. Teraz twierdzą, że agenci ich oszukali. Firma zaznacza jednak, że to pomówienia. Kalhh (Pixabay.com)
- Przez prawie rok wynajmowałem z kolegą mieszkanie w Bydgoszczy. Kłopoty zaczęły się, gdy umowa nam się kończyła. Pośrednik stwierdził, że jesteśmy mu winni łącznie ponad 6 tys. zł – mówi student, pochodzący z Indii.

Młody mężczyzna od prawie 2 lat mieszka w Bydgoszczy. Tutaj studiuje, więc też tutaj mieszka. - Niespełna rok temu, 1 września, przeprowadziłem się w inne miejsce, do hostelu w centrum miasta – opowiada student. - Wynająłem razem z kolegą ze studiów pokój od firmy pośredniczącej w wynajmie nieruchomości. Podpisaliśmy umowę wynajmu. W hostelu mieliśmy mieszkać do końca września tego roku. Nie było jakichś nieporozumień, ale sytuacja zmieniła się pod koniec lipca.

Drogi prąd

Hindus dodaje: - Agent nieruchomości przysłał nam list z informacją, że musimy zapłacić 1068 złotych za prąd i opuścić hostel do końca lipca. Inaczej będziemy musieli zapłacić 5000 złotych i jeszcze pokryć inne opłaty. Zapłaciliśmy mu wspomniane 1068 złotych w ciągu 30 minut i 30 lipca opuściliśmy mieszkanie.

Studenci rozpoczęli poszukiwania mieszkań

Młody mężczyzna mówi dalej: - Oddaliśmy agentowi klucze, ale on nie zwrócił nam 800 złotych depozytu. Byliśmy uczciwi i nadal jesteśmy. Nigdy nie zalegaliśmy z opłatami i nawet od razu zapłaciliśmy za prąd, chociaż wydaje się nam, że rachunek jest trochę za wysoki.

Wypowiedzenie umowy

Pośrednik przedstawia inną wersję. - Na początku czerwca wykonaliśmy rozliczenie mediów – wyjaśnia przedstawiciel firmy „Tanie Mieszkanie” (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Co miesiąc pobieramy od naszych klientów zaliczki na media, które rozliczamy według stanu faktycznego. Ten pan wraz z kolegą wielokrotnie odmawiali zapłaty za zużyte media. Po wielu rozmowach telefonicznych i spotkaniach osobistych, panowie oświadczyli, iż nie zapłacą kwot wynikających z rozliczenia mediów. Są to kwoty za faktyczne zużycie, za media, za które my opłaty już uiściliśmy i dotyczą dwóch osób.
Kontynuuje: - Upomnienia, wezwanie, prośby nic nie dawały, dlatego ostatecznym rozwiązaniem było wystosowanie wypowiedzenia ze skutkiem na dzień 31 lipca 2018 roku. Pan z kolegą opuścili lokal, zgodnie z wypowiedzeniem, które otrzymali.

Awantura o kasę

Agent podkreśla: - Kategorycznie zaprzeczam pomówieniom, jakobyśmy domagali się od klientów zapłaty 5000 zł. Pan wraz ze współlokatorem nigdy nie zostali przez nas obciążeni taką kwotą.

Student pokazuje jednak treść e-maila, którego dostał od pośrednika. W wiadomości czytamy m.in.: „Jeżeli nie odda pan nam kluczy do pokoju zgodnie z umową (dzisiaj), będzie musiał pan zapłacić, zgodnie z umową, dodatkowo 5000 złotych”.

Pośrednik tak to widzi: - Zapisana w umowie kara ma zastosowanie tylko w sytuacji, gdy ktoś, pomimo zakończenia obowiązywania umowy, nadal korzysta z lokalu. Stosujemy ją tylko w przypadkach drastycznych i jednoznacznych prób wyłudzenia świadczenia usług, gdy klient nie ma umowy, nie chce się wyprowadzić, a my musimy płacić za jego prąd, wodę, śmieci, ogrzewanie. To powszechna praktyka stosowana przez wielu właścicieli nieruchomości na wynajem.

Rabat w cenie najmu

Agent odnosi się również do kwestii kaucji. - Zgodnie z zapisami ustawy o ochronie praw lokatorów, zwrot następuje w terminie 30-dniowym, liczonym od dnia przekazania lokalu.
Pośrednik kończy: - Klient zawarł z nami umowę na czas określony, w ramach której, w zamian za długotrwały okres najmu, uzyskał od nas znaczny rabat w cenie najmu. Ponadto około 40 procent naszych najemców stanowią obcokrajowcy, z którymi nie mamy tego typu problemów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto