Eryk Kosiński, prawa ręka prezydenta Rafała Bruskiego w Urzędzie Miasta nadzorował, m.in., miejskie spółki. Ostatnio znalazł się na celowniku radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy publicznie wrażali sprzeciw wobec nominacji Eryka Kosińskiego na zastępcę prezydenta miasta; pytali kto go polecił, kto wystawiał referencje i czy prezydent Bruski już wcześniej współpracował ze swoim obecnym zastępcą.
Pryncypałowi Kosińskiego dostało się od radnych PiS za brak przejrzystość decyzji w sprawach personalnych - zaniechanie zmian personalnych w Miejskich Wodociągach i Kanalizacji, za zmiany personalne z partyjnego klucza w ADM-ie, Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku oraz w Parku Przemysłowym.
Punktem zapalnym była więc wymiana prezesów zarządów spółek, a więc „działka” przypisana Kosińskiemu. Ten postanowił wrócić do pracy w Poznaniu, gdzie wcześniej był, m.in., wykładowcą uniwersyteckim. Taki jest przynajmniej oficjalny powód rozstania z ratuszem.
- Pan Eryk Kosiński już wcześniej sygnalizował, że trudno mu łączyć obowiązki wiceprezydenta z pracą naukową - tłumaczy Piotr Kurek, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Dlatego prezydent Rafał Bruski przyjmie tę rezygnację.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?