Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzyosobowa rodzina z Bydgoszczy mieszka na działce. Bez nadziei i wody [zdjęcia]

pio
Mieszkanie ma 17 metrów. Jest czyste i zadbane, ale to jednak altana na działce. Zimą tutaj nie da się wytrzymać. To dlatego rodzina chce jak najszybciej się wyprowadzić.


Flesz - Smog skraca nam życie. Jesteśmy jak palacze!
Mieszkanie ma 17 metrów. Jest czyste i zadbane, ale to jednak altana na działce. Zimą tutaj nie da się wytrzymać. To dlatego rodzina chce jak najszybciej się wyprowadzić. Flesz - Smog skraca nam życie. Jesteśmy jak palacze! Tomasz Czachorowski
Rodzina z Bydgoszczy mieszka na działce. Miasto oferuje mieszkanie. - Musielibyśmy najpierw wydać 25 tysięcy złotych na jego remont, a my ledwie wiążemy koniec z końcem - mówi 34-latka.

Kompleks rodzinnych ogródków działkowych niedaleko Bartodziejów. Latem tutaj jest ładnie, ale zimą mało kto przyjeżdża.- My tutaj mieszkamy cały rok, bo nie mamy innego wyjścia - mówi młoda bydgoszczanka.
Kobieta przedstawia sytuację swojej rodziny. - Mam męża i 3-letniego syna. Pochodzę z domu dziecka. Z mamą i tatą utrzymuję kontakt, ale nie mogę liczyć na ich pomoc. Mieszkamy w altanie, przedzielonej na pół, każda część ma 17 metrów kwadratowych. Z jednej strony mieszka właścicielka ogródka ze swoim dzieckiem, a z drugiej nasza trójka.

Życie z zasiłków

3-osobowa rodzina nie jest w stanie wynająć normalnego mieszkania. - Nasz miesięczny łączny dochód to około 1600 złotych na rękę. To przede wszystkim zasiłki, z których od niedawna musimy korzystać. Nie pracuję, bo mi lekarz zabronił: mam padaczkę. Mąż wcześniej pracował dorywczo, ale teraz dostaje zasiłek pielęgnacyjny, bo też jest schorowany. Wykryto u niego dwa duże tętniaki.

Niemal od początku małżeństwa mieszkają w altanie. - Prezes ROD wie i niechętnie nas tutaj widzi, bo nikt nie powinien mieszkać na działkach, ale rozumie, jak nam trudno.

Ciężko, bo wody bieżącej zimą brak. - Raz na dwa tygodnie przyjeżdża samochód z wodociągów. Za godzinę pobierania wody z beczkowozu płacimy 200 złotych. Zapas musi nam wystarczyć na kolejne dwa tygodnie. Dobrze, że chociaż prąd mamy.

Pojawiło się światełko w tunelu. - Przez lata staraliśmy się o mieszkanie z gminy, ale ciągle dostawaliśmy odmowę - wspomina 34-latka. - Po zmianie przepisów wreszcie mogliśmy ubiegać się o lokal socjalny. Pod koniec lata bieżącego roku bardzo się ucieszyliśmy, bo otrzymaliśmy pozytywną decyzję z urzędu miasta. Przysługuje nam lokal socjalny.

Miasto zaproponowało trzy lokalizacje. Małżonkowie trzy razy nie zgodzili się jednak na przeprowadzkę. - Bo musielibyśmy najpierw wynająć ekipę budowlaną i zlecić remont mieszkania, a później na wszystkie prace mieć faktury. Remont każdego z przedstawionych nam mieszkań kosztowałby około 25 tysięcy złotych, a my takich pieniędzy nie mamy. Kredytu też nie dostaniemy - wyjaśnia kobieta. - Zresztą: już jesteśmy zadłużeni.

Strona z ofertami

Administracja Domów Miejskich przedstawia swoją wersję. - Zainteresowani oczekiwaliby lokalu 2-pokojowego w nowym budownictwie, z łazienką i wc, centralnym ogrzewaniem, położonego w kondygnacji od parteru do 3. piętra, w rejonie osiedla Leśnego, Bartodziejów czy Fordonu - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.

Pani rzecznik dodaje: - Aktualnie rodzina ma dostęp do portalu ofertowego, w którym ma możliwość zapoznania się i wyboru odpowiedniego dla siebie lokalu. Jeżeli zdecyduje się na mieszkanie, wtedy możliwe będzie podpisanie umowy. W sytuacji, gdy jednym lokalem zainteresowanych jest więcej osób, umowa zostaje zawarta z osobą, która ma przyznanych więcej punktów, czyli znajduje się w trudniejszej sytuacji życiowej.

Flesz - Smog skraca nam życie. Jesteśmy jak palacze!

Przedstawicielka administracji zaznacza: - Nie istnieje nic takiego, jak limit wyboru ofert. Potencjalni najemcy mają ciągły dostęp do tych propozycji. Należy tylko pamiętać o konieczności zaktualizowania wniosku po roku.

Portal internetowy umożliwia przeglądanie dostępnych wolnych lokali, w tym także takich przeznaczonych do remontu.

Lokum z przyspieszenia

- Jeżeli ktoś chce otrzymać mieszkanie prędzej, może zdecydować się na remont we własnym zakresie - kontynuuje Magda Marszałek. - Przed zasiedleniem muszą być wykonane prace stanowiące o bezpieczeństwie (zazwyczaj są to roboty instalacyjne). W dalszej kolejności najemca wykonuje remonty drobniejsze. Prace remontowe muszą być wykonane w oparciu o otrzymane zakresy i ostatecznie zostać odebrane przez pracowników technicznych.

- W sytuacji, kiedy zainteresowany nie posiada dostatecznych funduszy na przeprowadzenie prac remontowych we własnym zakresie, czeka na pojawienie się oferty lokalu spełniającego oczekiwania będącego po remoncie i tym samym gotowego do zasiedlenia - wyjaśnia dalej rzeczniczka. - Na takie mieszkanie czas oczekiwania jest znacznie dłuższy.

Obecnie na wskazanie lokalu socjalnego czeka 46 rodzin z listy, a pozostałe 1032 ma wyrok eksmisyjny.

Przeczytaj także:
Prokurator okręgowy w Bydgoszczy odwołany przez Zbigniewa Ziobrę
Schronisko dla Zwierząt w Bydgoszczy się rozbudowuje
Poznajcie czworonożnych funkcjonariuszy straży miejskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto