- 57-letni pracownik firmy budowlanej spadł z wysokości około 2,5 metra podczas rozbiórki szalunku do specyficznego pomieszczenia bez okien i drzwi - mówi Marcin Dulas, rzecznik prasowy tomaszowskiej straży. - Dostęp do niego był mocno utrudniony. Można się było do niego dostać jedynie od góry. Nasi ratownicy przy pomocy drabiny zeszli do poszkodowanego. Był przytomny. Przypięli go do noszy, a następnie przy pomocy znajdującego się na placu budowy dźwigu wyciągnęli go na powierzchnię.
Mężczyzna, jak mówi rzeczniki straży, spadł na plecy. Po wyciągnięciu go na powierzchnię odczuwał bóle pleców, głowy i kręgosłupa. Od razu trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy.
Jeszcze dziś poszkodowany pracownik przewieziony został na oddział neurochirurgiczny szpitala im. Barlickiego w Łodzi.
W akcji na placu budowy uczestniczyło 13 ratowników, policja i pogotowie ratunkowe.
Sprawą wypadku zajmuje się tomaszowska policja, która bada wszystkie okoliczności zdarzenia.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?