Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 14
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
- Jurorzy będą mieli twardy orzech do zgryzienia, bo w...
fot. Nadesłane

Kinga Kołaczyńska z Bydgoszczy walczy o koronę Miss Polski. Finał już 9 grudnia w Krynicy-Zdrój

Bydgoszczanka walczy o koronę Miss Polski! [zdjęcia]

- Jurorzy będą mieli twardy orzech do zgryzienia, bo w finale startuje 28 dziewcząt o bardzo oryginalnej urodzie. Poziom jest wysoki - mówi Kinga Kołaczyńska, bydgoszczanka, która w niedzielę (9 grudnia) powalczy w Krynicy-Zdroju o koronę Miss Polski. 21-letnia bydgoszczanka jest studentką II roku Innowacyjności i Zarządzania Sferą Publiczną na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego i zarazem jedyną reprezentantką województwa w tym konkursie piękności. Od 1 grudnia, wraz z pozostałymi uczestniczkami, przebywa na zgrupowaniu w Racławicach koło Krakowa. ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA NASTĘPNYCH STRONACH - Grafik mamy bardzo napięty - mówi Kinga. - Próby odbywają się 2-3 dziennie, trwają po 3-4 godziny. W przerwach uczestniczymy w sesjach zdjęciowych i licznych spotkaniach. Nie ukrywam, podczas treningów czasem dostajemy mocno w kość, bo choreografia musi być dopracowana do perfekcji, więc wielokrotnie trzeba powtarzać układy, by zgrać wszystkie przejścia. Na dodatek sporo w tym tańca, ale dla mnie to akurat nie jest trudność, bo mam doświadczenie w tej kwestii. Przez 11 lat tańczyłam w grupie Stylers Dance Studio. To teraz procentuje. Ćwiczymy jednak w butach na bardzo wysokich obcasach. Zdarza się więc, że nogi bardzo bolą i pięty mamy poobcierane. Na szczęście atmosfera wśród finalistek jest wspaniała. - Pomagamy sobie wzajemnie i wspieramy się - mówi Kinga. - Aż żal, że wkrótce to się skończy, bo finał tuż-tuż. Zgrupowanie w Racławicach potrwa do czwartku 6 grudnia, potem finalistki konkursu Miss Polski przenoszą się do Krynicy-Zdrój. - Jeśli zostałabym Miss Polski, będę bardzo szczęśliwa - mówi Kinga. - To byłaby taka wisienka na torcie. Jednak zwycięstwo nie jest najważniejsze. Ja już wygrałam, awansując do finału tego konkursu piękności. Na castingu było przecież aż 300 dziewczyn, a ja znalazłam się w ścisłej czołówce. Każda z finalistek zasługuje na koronę, bo każda z nas jest oryginalna. Jurorzy będą mieli twardy orzech do zgryzienia, by wybrać tę jedną najpiękniejszą. Wymiary Kingi Kołaczyńskiej to: biust - 85 cm, talia - 67 cm i biodra - 92 cm. - Bydgoszczanie, trzymajcie za mnie kciuki - mówi Kinga. - Postaram się nie zawieść. Finał konkursu Miss Polski 2018 będzie można obejrzeć w niedzielę (9 grudnia) o godz. 20 w telewizji Polsat. Zwyciężczyni otrzyma czek na 50 tys. zł, biżuterię, kolekcję od Tomaotomo i Violi Piekut oraz roczną opiekę w klinice medycznej.

Zobacz również

Film "Anselm" o sztuce Anselma Kiefera w Kinie Pod Baranami

Film "Anselm" o sztuce Anselma Kiefera w Kinie Pod Baranami

Film "Anselm" o sztuce Anselma Kiefera w Kinie Pod Baranami

Film "Anselm" o sztuce Anselma Kiefera w Kinie Pod Baranami

Polecamy

Cyfrowe podręczniki zastąpią papierowe? Wiceminister o pracach nad projektem

Cyfrowe podręczniki zastąpią papierowe? Wiceminister o pracach nad projektem

Szybkie sposoby na podratowanie słownictwa przed maturą z polskiego

Szybkie sposoby na podratowanie słownictwa przed maturą z polskiego

Ta choroba to cichy zabójca. Nieświadomie cierpi na nią 1 na 5 młodych osób

Ta choroba to cichy zabójca. Nieświadomie cierpi na nią 1 na 5 młodych osób