Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrobiło się ciepło. Za chwilę na drogach zaczną pojawiać się szaleni motocykliści. Ilu straci życie?

Daniel Sawicki
Podczas zderzenia z autem motocyklista nie ma żadnych szans. Rodzina może jedynie opłakiwać swojego martwego członka.
Podczas zderzenia z autem motocyklista nie ma żadnych szans. Rodzina może jedynie opłakiwać swojego martwego członka. polskatimes.pl
Ciepła słoneczna pogoda powoduje, że amatorzy jazdy na motorach - ścigaczach zaczynają pojawiać się na drogach. Czy w tym roku znowu zginie masa młodych amatorów motocyklowych eskapad? Oby nie...

Osiągnąć 150 km na godzinę, albo nawet 200 to dla nich żaden wyczyn. Waldemar ma 23 lata. Motor dostał od ojca na 18 urodziny. Od tamtej pory regularnie, każdej wiosny, ściga się z kolegami na ulicach miast, a nawet szybkich trasach. Na krajowej 3 pojawia się od razu, gdy temperatura przekroczy 10 stopni. I nie jest to jazda zgodna z przepisami...

- Lubię poszaleć - mówi Waldemar. - Uwielbiam czuć moc, szybkość. Ryzyko? Musi być. Liczę się z tym, że mogę mieć uślizg, wpaść na auto, ale generalnie ja jestem panem na drodze.

Takich osób jak Waldemar jest wiele w każdym mieście. Niestety, nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie niosą dla siebie, ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg. Policjanci stawiają sprawę jasno. Co roku na drogach na skutek ryzykownej jazdy motocyklami ginie kilkaset osób. W zdecydowanej większości są to użytkownicy jednośladów. Potężne silniki pozwalają im rozwinąć w ciągu kilku sekund ogromne prędkości. Gorzej z hamowaniem...

Dwa lata temu policja chcąc zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo przeprowadziła akcję pod mocnym hasłem "Idzie wiosna, będą warzywa". Hasło wzbudziło sporo kontrowersji, ale dobitnie pokazało, jakie skutki może wywołać nieodpowiedzialne zachowanie na drodze.

Policja nie kryje, że ma problem z dotarciem do mentalności główne młodych motocyklistów, którzy mają bardzo szybkie maszyny. - Oni tworzą pewnego rodzaju subkulturę, więc to hasło było skierowane główne do nich. Przekaz był może szokujący, ale miał wzbudzić refleksje i dyskusje - mówi Mariusz Sokołowski.

Czy odniósł skutek? Raczej nie. Ilość wypadków z motocyklistami nie zmniejszyła się. Liczba śmiertelnych zdarzeń jest co roku podobna.
Co zatem robić, aby jadąc spokojnie nie nadziać się na szaleńca na ścigaczu? Policjanci radzą zachować spokój.

- Przede wszystkim nie zajeżdżajmy mu z drogi - mówi rzeczniczka policji w Zielonej Górze Małgorzata Stanisławska. - Nie próbujmy się ścigać, bo wtedy sami stwarzamy zagrożenie dla motocyklisty i dla siebie. Niestety, większość wypadków z udziałem motocyklistów jest spowodowanych przez kierujących samochodami. Gdy widzimy w lusterkach osobę poruszającą się szybkim motorem zachowajmy ostrożność. Pamiętajmy, że podczas wypadków jego nie chronią żadne blachy. W aucie jest dużo bezpieczniej. Z naszych obserwacji wynika, że motocykliści najbardziej brawurowo jeżdżą tuż po zakończeniu zimy, gdy poczują pierwsze oznaki wiosny i gdy zrobi się ciepło. Dlatego obecny okres jest szczególnie niebezpieczny.

Co sądzisz o motocyklistach? Czekamy na wasze komentarze.

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto