W sobotę, 27 lutego 2010 r., w okolicach godz. 13.00 wracałam z apteki Alba (sklep BILLA) po chodniku przy ulicy Curie-Skłodowskiej, naprzeciw Kliniki Jurasza, gdzie w pobliżu kiosku z prasą i pawilonu handlowego ze środka chodnika wystaje betonowy słupek (na zdjęciu), chyba tzw. graniczny, ma znak krzyża na wierzchu. Rzadko tam bywam i nie patrzę na chodnik pod stopy, idąc przed siebie. Nagle potknęłam się o wspomniany słupek i upadłam całą siłą w kałużę, porządnie się uderzając o płytę chodnika.
Spadłam na nos i na klatkę piersiową, mam potłuczone, a może i połamane żebra (RTG wykaże). Mam pościerane kolano, palce, dłoń do żywego w zgięciu i widoczne stłuczenie na nosie. Cała się czuję potłuczona i obolała, trudno mi się poruszać i obrócić na leżąco. Do tego futro i spodnie okalane błotem - wszystko nadaje się do czyszczenia. Nawet trudno mi siedzieć przy komputerze, by wykonywać wymagane prace. Przy zwykłym kichnięciu czuję potworny ból i ucisk w klatce piersiowej.
Pytam, kto za to odpowiada, za betonowy słupek na środku chodnika?
Świadkowie zdarzenia opowiadali, że wielu ludzi o ten słupek sie przewraca, a słupek jak stał, tak stoi...
Kto powinien zrekompensować mi powstałe szkody zdrowotne i czyszczenie odzieży?
Kto za to odpowiada? Proszę wskazać mi instytucję lub osobę odpowiedzialną za taki stan rzeczy.
Od redakcji: odpowiedź pana Krzysztofa Kosiedowskiego z zespołu prasowego urzedu miasta:
Wczoraj, 18 marca, we wskazane miejsce udała się ekipa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publiczej. Wystający słupek jest oznaczeniem geodezyjnym, w związku z czym nie może zostać definitywnie usunięty. Jednak ekipa remontowa znacznie go złagodzi, tak aby nie powodował w przyszłości potknięć.
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?