MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brak skuteczności na wyjazdach

Marcin Karpiński
Piłkarze Chemika przede wszystkim grali dla siebie. Dobra postawa kilku z nich pozwala im szukać lepszych klubów. Kibice byli zaskoczeni udanym startem.

Piłkarze Chemika przede wszystkim grali dla siebie. Dobra postawa kilku z nich pozwala im szukać lepszych klubów.

Kibice byli zaskoczeni udanym startem. Pomimo kłopotów finansowych i odejścia dwóch zawodników (Arkadiusza Woźniaka i Krzysztofa Jabłońskiego), podopieczni Gruszki potrafili uporządkować swoje szeregi. Dopiero w 6. kolejce doznali pierwszej porażki we Wronkach, a po siódmej (pokonując Odrę Chojna) awansowali na drugą pozycję.

Młodzieżowcy bez zastrzeżeń

„Do grona brakujących zawodników można by doliczyć jeszcze dwóch zawodników - przypomina szkoleniowiec. - Do gry praktycznie nie był przygotowany Bartek Kowalski, który latem szukał klubu i na dodatek doznał kontuzji. Później dołączył też do nas Michał Zarembski. Natomiast gra młodzieżowców wymusiła zmiany w zestawieniu jedenastki. Musieliśmy z kogoś zrezygnować” - dodaje P. Gruszka.
Do postawy młodzieżowców, Dariusza Wolskiego i Pawła Olszewskiego, nie można mieć jednak zastrzeżeń. O graczach z Glinek po rundzie jesiennej można by mówić w samych superlatywach, gdyby nie brak skuteczności na wyjazdach. Chemicy na obcym terenie nie wygrali ani jednego meczu, a do siatki trafiali tylko dwa razy!

„Wynika to chyba z tego, że mało czasu poświęciliśmy na szukanie wariantów gry ofensywnej - tłumaczy Piotr Gruszka. - Skupiliśmy się na zgrywaniu obrony tak zwaną czwórką w linii. U siebie, co prawda, stwarzaliśmy sytuacje, lecz na wyjazdach szło gorzej. Jeśli chłopacy nie potrafili wykorzystać dwóch, trzech okazji, to przeważnie kończyło się porażkami”.

Szukają szczęścia

Po zakończonych zmaganiach kilku zawodników zaczęło szukać szczęścia w innych klubach. „Tak, to prawda. Kluby nawet same zaczęły się zgłaszać - nie ukrywa trener bydgoskiego Chemika. - Zainteresowanie wyraziły Kolporter Kielce, Kujawiak Włocławek, Amica Wronki. Wiem, że w niektórych meczach nasi piłkarze byli obserwowani przez wysłanników z tych klubów. A chłopcy wiedzą, że w Bydgoszczy dużych pieniędzy zarobić nie mogą i dlatego w lidze grali najlepiej, jak potrafią”.

Od kilku dni na testach w łódzkim Widzewie przebywają Adam Kardasz i Damian Świerblewski. W minioną środę grali w sparingu. Ten pierwszy, wysoki rozgrywający, rozegrał całe spotkanie. Drugi, szczupły napastnik, przebywał na boisku do 75 minuty. Dziś obaj zagrają w kolejnym meczu kontrolnym Widzewa.

„Po tych sprawdzianach, w poniedziałek będziemy musieli podjąć decyzję, co do ich przyszłości” - informuje drugi trener Widzewa bydgoszcznin Zbigniew Stefaniak. Przy okazji podkreśla, że do dawnej dyspozycji po wyleczeniu kontuzji powraca Michał Szeremet. Notabene były zawodnik Chemika Bydgoszcz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto