MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz i Toruń – odwieczni rywale

Redakcja
Przyczyną sporów między Toruniem a Bydgoszczą wcale nie jest żużel. Kłótnie i wzajemna niechęć ma o wiele głębszą i dłuższą historię.

Na początku mieliśmy średniowieczne spory między kupcami z obu miast, przede wszystkim przy spławianiu towarów do Gdańska. Toruń starał się nie dopuścić mieszczan bydgoskich do żeglugi na Wiśle, chcąc zachować monopolistyczne stanowisko jako pośrednik między ziemiami polskimi a Gdańskiem. W tych czasach to Toruń był regionalną potęgą gospodarczą i ośrodkiem kultury. W 1280 r. stał się członkiem Hanzy - najważniejszej organizacji handlowej średniowiecza w tej części Europy.

Bydgoszcz zaliczała się do średnich miast. W czasie potopu szwedzkiego w XVII wieku gród nad Brdą został mocno zniszczony i później zupełnie podupadł. W czasie I rozbioru Polski w 1772 r. Bydgoszcz była zapyziałym miasteczkiem z niewielka liczbą mieszańców.

W czasie rządów pruskich role się jednak odwróciły. Niemcy, którzy przyłączyli Bydgoszcz do Prus, zaczęli ją szybko rozbudowywać. Po 1815 była stolicą jednej z dwóch rejencji Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Gród nad Brdą bardzo zyskał na przyłączeniu do sieci kolejowej, budowie Kanału Bydgoskiego oraz postępującej industrializacji. Toruń rozwijał się wtedy wolniej, był bardziej pruską nadgraniczną twierdzą wojskową z 15 wielkimi fortami.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Bydgoszcz straciła władze wojewódzkie (tzn. rejencyjne w epoce zaborów) na rzecz najpierw Poznania, a potem Torunia (od 1938). Toruń stał się stolicą województwa pomorskiego, dzięki temu, że Gdańsk był wolnym miastem. A Bydgoszcz została największym w przedwojennej Polsce miastem powiatowym. Czy to dlatego, że miasto nad Brdą było zamieszkiwane przez dużą i silną mniejszość niemiecką? Jeszcze w XIX w. Bydgoszcz to najbardziej niemieckie miasto zaboru pruskiego (m.in. dzięki sztucznemu odseparowaniu niemieckiego śródmieścia od polskich przedmieść). W czasie II RP w Toruniu, jako stolicy województwa, zbudowano wiele gmachów różnych państwowych instytucji oraz sporo nowoczesnych dróg. Do dzisiaj można tam podziwiać architekturę z tego okresu. Bydgoszcz jako przygraniczny, powiatowy ośrodek rozwijała się wtedy wolniej.

Za to po 1945 roku komuniści postawili na Bydgoszcz jako stolicę województwa, bo była miastem bardziej robotniczym. Miasto nad Brdą mocno się wtedy rozrosło. Pobudowano wiele nowych osiedli. A Toruń, z racji prawicowo-mieszczańskiego charakteru, bardzo stracił na znaczeniu. Rozpoczął się bardzo trudny okres dla miasta, ze sztucznym zmniejszeniem jego roli i funkcji, osłabieniem politycznym i znaczącym spadkiem inwestycyjnym. Zabrano instytucje i media. Urząd Wojewódzki przeniesiono do Bydgoszczy, a za nim kolejno liczne instytucje toruńskie (Rozgłośnia Pomorska, Orkiestra Symfoniczna, Biblioteka Pedagogiczna, redakcje gazet). W 1961 nadajnik Rozgłośni Pomorskiej Polskiego Radia z powodów politycznych został zamknięty i przeniesiony do Bydgoszczy, a w 1974 całkowicie zlikwidowano toruńskie studio.

Po reformie z 1975 roku, gdy oba miasta zostały miastami wojewódzkimi, sytuacja się wyrównała. W wolnej Polsce Bydgoszcz i Toruń również mają taką samą pozycję. Jednak w wielu sytuacjach, gdy chodzi o umieszczenie jakiejś instytucji ważnej dla całego regionu, np. telewizji czy sądu, budzi się w obu miastach wiele emocji.

Większość animozji wynika stąd, że miasta ze sobą często konkurowały o dobra, które mogło otrzymać tylko jedno z nich. Gdy jedno miasto radziło sobie lepiej, drugie miało w tym czasie gorzej. Gdy władze państwowe uprzywilejowało jeden ośrodek, drugi czuł się poszkodowany i upokorzony. Szczególnie, gdy robiono coś kosztem drugiego miasta. Tak to odczuwali Torunianie, gdy po II wojnie światowej wiele instytucji publicznych przeniesiono do Bydgoszczy. Winą za to obciążano rywala zza miedzy, którego posądzało się o chęć życia kosztem drugiego.

To przełożyło sie również na stosunki między zwykłymi mieszkańcami. Nie ma może wrogości, ale często występuje wzajemne przedrzeźnianie i drwina. Za to u kibiców sportowych, najczęściej żużla i piłki nożnej, niechęć przeobraża się we wzajemną wrogość i brutalność.

Najbardziej sensownym wyjściem wydaje się dzisiaj współpraca obu ośrodków na zasadach partnerskich. Sczególnie, gdy nie ma powodów do poważniejszych sporów. Oba miasta są stolicami województwa. Oba mogą tworzyć jedną metropolię.

Literatura: M. Biskup, Historia Bydgoszczy

Zobacz także:
**

Walczmy o metropolię Bydgoszcz-Toruń!

Bydgoszcz i Toruń nie będą aglomeracją?

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto