PiS w Gdyni zbiera podpisy pod projektem „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców”
Przypomnijmy, że według autorów projektu elementy edukacji seksualnej dzieci i młodzieży powinny być nauczane przez wykwalifikowane w tym zakresie kadry nauczycielskie, bez udziału podmiotów zewnętrznych. W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że „wyłączenie możliwości prowadzenia takiej działalności w szkole, zwłaszcza zajęć z uczniami, ma mieć charakter generalny i nie ograniczać się do tej czy innej strony dyskursu publicznego”.
- Wspomagamy inicjatywę, które może doprowadzić do tego, aby to rodzice mieli wpływ na to, w jaki sposób ich dzieci są edukowane w najbardziej delikatnych tematach - podkreślał Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości. - To ważne dla Pomorza, ponieważ to właśnie w Gdańsku samorząd zainicjował programy, które wtedy były nakierowane dla dzieci szkół podstawowych. Te programy na początku miały uczyć nasze dzieci, co wymyśliły różnego rodzaju organizacje nastawione tylko i wyłącznie na jeden cel - seksualizacji dzieci. Było to poza jakąkolwiek kontrolą. Dzięki postawie rodziców z województwa pomorskiego, ta akcja w pierwotnej formie została zaniechana i materiały nie dostały się do szkół. To rodzice powinni mieć wpływ na to, co dzieje się w szkołach. Od tego są odpowiednio przygotowani nauczyciele i programy edukacyjne. Nie możemy godzić się na to, aby jakieś osoby, które z niewiadomych przyczyn wybrały sobie jako misję zajmowanie się seksualnością dzieci, wkraczały w tę najbardziej intymną sferę, bez wiedzy i zgody rodziców.
Ponadto - zgodnie z projektem - rada rodziców powinna w sposób transparentny uregulować sposób informowania rodziców uczniów o wykonywanych działaniach.
- Wzmocnienie roli rodzica polega na tym, aby rodzic wiedział, jakie organizacje mają zamiar prowadzić warsztaty w szkole - mówił Michał Kowalski, sekretarz okręgu Gdynia w PiS. - Nie wykluczamy tych organizacji, natomiast dyrektor szkoły i rada rodziców powinni wiedzieć, czego nauczane są ich dzieci w szkołach. Stąd też nasza obecność w Gdyni i innych miastach w Polsce.
W projekcie zaproponowano także system nadzoru "wewnętrznego" wiążącego wydanie przez dyrektora zgody o ewentualnym dopuszczeniu organizacji społecznej do działania na terenie szkoły lub innej placówki. Zgodnie z projektem stowarzyszenie lub inna organizacja zamierzająca podjąć działalność w szkole lub placówce przekazuje jej dyrektorowi - w postaci elektronicznej i papierowej - informację zawierającą w szczególności: opis dotychczasowej działalności; cele i treści, które mają być realizowane w szkole lub placówce; opis materiałów wykorzystywanych do realizacji tych celów.
- Rodzic musi być spokojny, że jego dziecko jest w szkole bezpieczne i nie będzie poddawane indoktrynacjom, na jakie się nie godzi - podkreślała Anna Klepacka z PiS. - Zbyt wczesna seksualizacja dziecka jest dla niego szkodliwa.
Ponadto projekt przewiduje, że opinia rady szkoły i rady rodziców nie będzie wymagana w przypadku zajęć organizowanych i prowadzonych: w ramach zadań zleconych z zakresu administracji rządowej; w ramach zadań realizowanych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom; przez organizację harcerską objętą Honorowym Protektoratem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej działającą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub przez Polski Czerwony Krzyż działający na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów.
Zgodnie z konstytucją inicjatywa ustawodawcza przysługuje grupie co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?