W poniedziałek zapaliła się sadza w domu jednorodzinnym w miejscowości Goraj. Do walki z ogniem ruszyli strażacy z Przytocznej, którzy musieli wybrać z pieca rozpalony węgiel i udrożnić komin. To tylko jeden z ostatnich takich pożarów w regionie, ale na pewno nie ostatni. W każdym sezonie grzewczym lubuscy strażacy niemal codziennie wzywani są do tego typu zdarzeń.
Zaniedbania mogą doprowadzić do tragedii
Zazwyczaj o pożarze przewodu kominowego informują strażaków domownicy lub osoby postronne, które dostrzegają iskry oraz języki ognia. Najgorsza sytuacja jest w nocy, kiedy nasze urządzenia grzewcze pracują na pełnych obrotach, a mieszkańcy odpoczywają.
Pożary sadzy w kominie są szczególnie niebezpieczne w domach, gdzie strych czy strop dachu jest konstrukcją drewnianą, bo tam szybko może dojść do zaprószenia ognia. Taki pożar błyskawicznie się rozprzestrzenianiu i może spowodować ogromne straty. Dlatego tak ważne są działania prewencyjne, czyli regularne czyszczenie komina z sadzy, które pozwalają zapobiegać występowaniu tego niebezpiecznego zjawiska i pomagają uniknąć zagrożenia - tłumaczy starszy kapitan Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej.
Brak systematyczności w czyszczeniu przewodów kominowych, a także nagminne lekceważenie przeglądów kominiarskich to główne grzechy mieszkańców korzystających z urządzeń grzewczych. Te z pozoru błahe zaniedbania mogą doprowadzić do nieszczęścia.
Komin jest bardzo istotnym elementem budynku, ale może też być niezwykle groźny. Szczególnie w przypadku pożaru sadzy. Dlatego powinien być regularnie kontrolowany pod względem bezpieczeństwa. Kiedy ten obowiązek zostanie zaniedbamy, może się zdarzyć, że nadmiar znajdującej się tam sadzy nie tylko zanieczyści przewód, ale ulegnie też zapłonowi. Mamy wtedy do czynienia ze skrajnie niebezpieczną sytuacja, bo taka paląca się sadza osiąga temperaturę nawet tysiąca stopni - mówi Dieter Walentowski, prezes lubuskiego oddziału Krajowej Izby Kominiarzy.
Ogień może rozprzestrzenić się na cały budynek
Pożarowi sadzy w kominie towarzyszy zazwyczaj bardzo głośny szum spowodowany gwałtowną reakcją spalania w przewodzie kominowym. W niektórych przypadkach z komina wydobywają się płomienie oraz pojawia się gęsty i ciemny dym. Wysoka temperatura doprowadza często do rozszczelnienia komina, co w konsekwencji może spowodować zapalenie się poddasza i pomieszczeń przylegających do przewodów dymowych. W takiej sytuacji może dojść do rozprzestrzenienia się ognia na cały budynek.
W piecach wciąż lądują niedozwolone materiały
Samo czyszczenie oraz regularne kontrole przewodów kominowych to jedno, bo warto zadbać również o to, czym się ogrzewamy. To właśnie wrzucane do pieca mokre drewno, tekstylia, odpady czy węgiel niskiej jakości wytwarzają sadzę, która osiada na wewnętrznych ściankach komina i niewyczyszczona stanowi poważne zagrożenie dla mieszkańców domu. Każdego roku strażacy w całym kraju odnotowują kilkanaście tysięcy pożarów spowodowanych wadami lub nieprawidłową eksploatacją urządzeń grzewczych. W województwie lubuskim rocznie dochodzi do ponad tysiąca takich zdarzeń.
Zobacz również:
Urszula i Krzysztof Cugowski. Koncert Fajansowe sny 2024 we Włocławku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?