W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o likwidacji sklepów w pawilonie przy ul. Przodowników Pracy na bydgoskich Kapuściskach. Decyzją Zarządu Miasta znajdzie w nim swoją siedzibę Bydgoski Ośrodek Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Takim rozwiązaniem nie są jednak zachwyceni mieszkańcy okolicznych domów.
Dzierżawcom sklepów mieszczących się w tym pawilonie wręczone już zostały wypowiedzenia umowy najmu. Jak zapewniła Administracja Domów Miejskich, w zamian otrzymali propozycje równie atrakcyjnych lokalizacji dla swoich sklepów, między innymi na Kapuściskach. Zdaniem jednak dzierżawcy ostatniego w zasadzie z punktów handlowych, który został w budynku, ofertę raczej trudno uznać za atrakcyjną.
- Najpierw nie otrzymaliśmy żadnej propozycji - mówi Mirosław Leśny, prowadzący sklep mięsno - spożywczy. - Dopiero po moich interwencjach w ADM i zorganizowaniu spotkaniu z prezesem dostałem jakieś wstępne oferty. Ale nie dotyczyły one lokalizacji na Kapuściskach. Była to w zasadzie taka buda przy ulicy Jagiellońskiej. Pojawiła się też i druga - przy Sułkowskiego. Ale w sąsiedztwie są dwa czy trzy sklepy tej samej branży. Jak mam się utrzymać przy takiej konkurencji? Nie stać mnie na wybudowanie samodzielnego pawilonu. Dotąd sumiennie wywiązywałem się z płacenia czynszu. Dostaliśmy nagle tylko "suche" wypowiedzenia i nic więcej.
Zdaniem ADM, sprawa jeszcze nie jest zamknięta. - Nie jesteśmy w stanie zaproponować czegoś, czego nie mamy. Nie dysponujemy, niestety, pustymi lokalami. Jest to pierwszy wypadek, kiedy musieliśmy wypowiedzieć umowy najmu. Jeżeli tylko będziemy mieli jakieś propozycje, na pewno je przekażemy. Rozmowy nie są zakończone - zapewniła Hanna Antczak, rzecznik ADM.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
