MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Derby pełne emocji

Maciej Łyk
Maciej Łyk
W meczu 12. kolejki II ligi Harmattan zwyciężył niepokonaną dotąd Astorię 82:75. Derbowy pojedynek przyniósł wiele emocji kibicom, którzy do ostatniego miejsca wypełnili halę w Gniewkowie.

Faworytem sobotniej potyczki była bez wątpienia bydgoska Astoria. Bydgoszczanie to zespół, który w dotychczasowych 11 pojedynkach schodził z parkietu zwycięski. Jednak derby rządzą się swoimi prawami i nie inaczej było tym razem.

Gospodarze rozpoczęli to spotkanie zdecydowanie spokojniej. Pierwsze punkty zdobył Małecki, który obok Oliviera Szyttenholma i trenera Zawadki, w przeszłości był związany z bydgoskim klubem. Wspomniany Szyttenholm znakomicie prowadził grę Harmattana, czego efektem było prowadzanie 8:0. Astoria to jednak zespół doświadczony i szybko poukładała sobie grę zarówno w obronie jak i w ataku. W 5. minucie goście prowadzili 16:21 i było to najwyższe prowadzenie bydgoszczan w tym spotkaniu. Ostatecznie pierwszą kwartę wygrywają przyjezdni 19:22.

Tego, co działo się w drugiej odsłonie sobotniego pojedynku, nie spodziewał się chyba nikt. Harmattan grał solidną i dobrze poukładaną koszykówkę, zdobywając punkt za punktem. Znakomicie w szeregach gospodarzy spisywał się Plebanek, który rzadko tego dnia się mylił. Astorii natomiast nie wychodziło nic. Nie funkcjonowała w ogóle obrona, a w ataku bydgoszczanie byli bezbarwni. Na nic zdawały się zmiany wprowadzone przez trenera Borkowskiego. Harmattan z minuty na minutę powiększał przewagę wygrywając tę kwartę 23:8.

Po przerwie Astoria dalej nie zachwycała swoją grą, a miejscowi koszykarze grali dokładnie to, co nakazał im trener Zawadka. Skuteczna gra strefą w obronie i przemyślane akcje w ataku nie pozwoliły gościom zniwelować przewagi. Zupełnie bezradny trener Borkowski dokonywał dosyć dziwnych zmian, nie potrafił także rozgryźć taktycznie obrony gospodarzy. Po 30 minutach Harmattan prowadził 65:51 i wydawało się że emocje tego dnia się kończyły.

Czwarta kwarta w swych początkowych minutach przypominała poprzednie. Harmattan doskonale bronił, a Astoria nie potrafiła skonstruować skutecznej akcji zakończonej punktami. Wówczas sygnał do ataku dali Dorian Szyttenholm i Adam Szopiński. Na 6 minut przed końcem gospodarze prowadzili 10 punktami. Od tego momentu coś się zacięło w grze Harmattana. Popełniali oni dużo błędów własnych, Astoria zagrała bardziej agresywnie w obronie czego efektem było dużo przechwytów.

Wreszcie w 36. minucie sędziowie odgwizdują przewinienie techniczne dla trenera gospodarzy. Po dwóch celnych rzutach Gliszczyńskiego, piłka ponownie posiadaniu Astorii, i ponownie punkty dla bydgoszczan. Przewaga Harmattana topnieje z minuty na minutę, aż w końcu na 3 minuty przed końcem spotkania licznie zgromadzeni bydgoscy kibice szaleją z radości. Astoria wychodzi na dwupunktowe prowadzenie 69:71!

Od tego momentu gra toczy się kosz za kosz. Wynik oscyluje wokół remisu. Ostatnia minuta należała jednak do lepszych tego dnia gospodarzy. Po nieskutecznej akcji Astorii zdobywają oni kolejne 2 punkty i wychodzą na prowadzenie 78:75. Piłkę rozgrywa Gliszczyński, który decyduje się na rzut z około 7 m. Nie trafia i Astoria traci piłkę. Rozpaczliwe faulowanie w ostatnich sekundach zespołu gospodarzy nic nie daje i Harmattan pokonuje bydgoski zespół 82:75!

Harmattan Gniewkowo - KPSW Astoria Bydgoszcz 82:75 (19:22, 23:8, 23:21, 17:24)

Harmattan: Plebanek 29 (1x3, 8 zb), O.Szyttenholm 13 (1), Glabas 13, Małecki 8, Florczak 8 (1), Wiśniewski 6, Derkowski 5 (1), Pagacz, Pomieciński, Florczak 0.

KPSW Astoria: Kuczyński 13 (11 zb), Gliszczyński 12 (1x3), Laydych 11 (3), D.Szyttenholm 9, Robak 8 (1), Szopiński 6 (1), Czyżnielewski 6 (2).


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto