Wisła już w piątek wygrała u siebie z Rozwojem Katowice 1:0, a prowadząca w rozgrywkach Arka Gdynia także dopisała do swojego dorobku trzy punkty, po zwycięstwie na własnym stadionie nad GKS-em Bełchatów 2:1.
ZAWISZA - BYTOVIA 2:3 (1:2)
Bramki: Stawarczyk (45+1), Arel (89) - Opałacz (13), Vilaseca (34), Bąk (57)
ZAWISZA (trener Zbigniew Smółka): Węglarz - Kamiński, Markić, Stawarczyk, Patejuk - Michalik, Drygas, Angielski 2x ż.k. - cz.k. (62'), Arel, Danielak (70. Gajewski) - Lewicki (70. Smektała).
BYTOVIA (trener Tomasz Kafarski): Bieszczad - Bąk, Wróbel, Opałacz ż, Wilczyński (84. Chomiuk) - Vilaseca, Poczobut ż, Serafin, Rzuchowski (86. Kryszak) - K. Wacławczyk ż (68. Klichowicz), Surdykowski.
Już po pół godzinie gry, goście prowadzili po golach Opałacza i Omara Vilasecy. Zawisza jeszcze przed przerwą odpowiedział kontaktowym trafieniem Stawarczyka. Po przerwie, najpierw bydgoszczanie stracili trzeciego gola (Węglarz wyjmował piłkę z siatki po uderzeniu Bąka), a chwilę później boisko musiał opuścić Angielski, który został ukarany drugą żółtą kartką. Dopiero w końcówce spotkania, bramkarza Bytovii pokonał Arel. Bytovia mogła wygrać wyżej, ale gol Rzuchowskiego nie został uznany, bowiem napastnik gości znajdował się w momencie zagrania piłki na pozycji spalonej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?