Elektroniczne rozkłady jazdy na dworcu w Malborku zdemontowane
W dzisiejszych czasach godzinę odjazdu pociągu możemy szybko sprawdzić sobie w telefonie komórkowym. Ale jeśli jesteśmy już na dworcu kolejowym i kupujemy bilet, udogodnieniem są elektroniczne rozkłady jazdy w pobliżu kas biletowych. Są podróżni, którym brakuje tego w holu dworca PKP w Malborku. Zresztą, w przeszłości już otrzymywaliśmy sygnały w sprawie psujących się wyświetlaczy. Teraz elektronicznych tablic nie ma wcale.
- Budynek dworca PKP w Malborku po remoncie bardzo zyskał na wyglądzie. Jest się czym pochwalić i co oglądać. Oczywiście, nie wszystko jest perfekcyjne. Mam na myśli niedziałające od miesięcy w holu dworcowym wyświetlacze informujące o przyjazdach, odjazdach i opóźnieniach pociągów. Właściwie od samego początku ciągle coś z nimi było nie tak. Najpierw zepsuł się jeden, ten od przyjazdów, naprawiono. Za niedługo popsuł się ponownie, już go nie naprawiano, tylko usunięto. Ostatnio przyszła kolej na następny wyświetlacz, ten od odjazdów. Tego już nie naprawiano, tylko od razu zdjęto, zostały tylko wieszaki – napisał do naszej redakcji mieszkaniec Malborka.
PKP S.A. w sprawie wyświetlaczy odsyłają do PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Zarządcą budynku dworcowego są Polskie Koleje Państwowe S.A. Okazuje się jednak, że to nie ich sprawa.
Wyświetlacze w budynku dworca Malbork były własnością innej spółki, PKP Polskich Linii Kolejowych. Były to urządzenia starszej generacji i ulegały awariom. Ostatecznie zostały one zdemontowane. Polskie Koleje Państwowe nie mają w budynkach dworców własnych urządzeń Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej – odpowiada Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP S.A.
PKP odsyłają więc do PKP PLK. Ta spółka potwierdza, że demontaż wyświetlaczy z rozkładami jazdy był spowodowany częstymi usterkami, i odsyła do PKP S.A.
- Ewentualna decyzja o zamontowaniu nowych urządzeń należy do zarządcy budynku dworca, czyli spółki PKP S.A. Na stacji Malbork podróżni nadal mogą korzystać z pozostałych wyświetlaczy oraz z tradycyjnych, drukowanych rozkładów jazdy, które znajdują się w gablotach – przypomina Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK S.A.
Malborczyk dziwi się jednak, że „taka perełka kolejowa w XXI wieku nie może być wyposażona w markowe, niepsujące się wyświetlacze”.
- To chyba nie jest jakiś ogromny koszt dla PKP? - pyta nasz Czytelnik.
Przypomnijmy, że malborski dworzec PKP przeszedł kompleksowy remont w latach 2010-2011 kosztem 9 milionów złotych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?