MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolarski paraliż

jk
Dziś w Bydgoszczy odbędzie się kolejny etap kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. W związku z tym przez kilka godzin niemal całe miasto zostanie sparaliżowane.

Dziś w Bydgoszczy odbędzie się kolejny etap kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. W związku z tym przez kilka godzin niemal całe miasto zostanie sparaliżowane. Zamknięte dla ruchu będą niektóre ulice, inaczej pojedzie komunikacja miejska. Zapytaliśmy bydgoszczan, czy prestiżowe imprezy sportowe, powodujące jednak wiele niedogodności dla zmotoryzowanych i pieszych, powinny odbywać się w centrum miasta w godzinach komunikacyjnego szczytu?

Pan Włodzimierz:

- Nie mam nic przeciwko temu, by kolarze jechali ulicami naszego miasta. W Bydgoszczy rzadko mamy okazję gościć uczestników największych imprez sportowych w kraju i na świecie. To jedyna, w miarę tania, szansa na promocję miasta i regionu. Wolę kilkugodzinne kłopoty komunikacyjne, niż na przykład to, że wyścig miałby metę w Toruniu.

Pan Zbigniew:

- Tour de Pologne to jeden z najstarszych wyścigów kolarskich na świecie. Biorą w nim udział zawodnicy ze światowej czołówki. Obsługiwany jest przez mnóstwo zagranicznych dziennikarzy. Bydgoszczanie powinni być dumni, że jeden z etapów będzie przebiegał przez nasze miasto. Utrudnienia w ruchu z pewnością nie będą większe od tych, jakie występowały podczas pochodów pierwszomajowych.

Jan Witek:

- Kolarze nie mogą jechać wyłącznie obwodnicami dużych miast czy drogami podrzędnymi. Na tym polega atrakcja, że na ulicach miasta możemy zobaczyć wszystkich zawodników i towarzyszące im kolumny samochodów. Pamiętam dawne Wyścigi Pokoju, kiedy na trasę wychodziły całe tłumy bydgoszczan. W szkołach na czas przejazdu zawodników dzieci nie miały lekcji, tylko wychodziły z chorągiewkami powitać kolarzy. I nikt wtedy nie narzekał na kłopoty komunikacyjne.

Zbigniew Reszkowski:

- Jak ktoś koniecznie będzie musiał jechać ulicami, które będą akurat wyłączone z ruchu, to niech wcześniej zaplanuje objazd inną trasą. Nadrobi wprawdzie kilka kilometrów, ale do celu dojedzie. Gdyby kibice mieli oglądać swoich idoli wyłącznie na ekranie telewizorów, to cała zabawa nie miałaby sensu. Przecież sport najlepiej przeżywa się na żywo. Trochę poświęcenia dla sportu nikomu nie zaszkodzi.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto